"Sekrety pralni w Yeonnam-dong" Kim Jiyun – recenzja przedpremierowa
Literatura koreańska, ale i ogólnie azjatycka, jest w naszym kraju od jakiegoś czasu bardzo popularna. Na fali tego boomu wydawane są kolejne orientalne powieści, a wśród nich znalazła się książka Sekrety pralni w Yeonnam-dong Kim Jiyun w pięknej delikatnej okładce. Tytuł ten pojawi się w księgarniach już niedługo, 17 czerwca, ale dzięki uprzejmości Domu Wydawniczego Rebis miałam okazję poznać go przedpremierowo.
Powieść Sekrety pralni w Yeonnam-dong składa się z pięciu rozdziałów, z pozornie osobnych historii, opowiadających o losach różnych ludzi, którzy w jakimś momencie swojego życia trafiają do tytułowej pralni, a tam zauważają pewien tajemniczy dziennik. W oliwkowozielonym notatniku zapisują swoje myśli i troski, tam też często znajdują pokrzepienie, czy motywację do działania, a zapach pralni i jej niezwykła atmosfera dają im możliwość odetchnięcia od codzienności…
Dla tych, którzy znają już trochę literaturę koreańską czy japońską, specyficzny styl tej książki nie będzie zaskoczeniem, jednak osoby, dla których Sekrety pralni w Yeonnam-dong będzie pierwszym spotkaniem z azjatycką powieścią, mogą być zdziwione. My, Polacy, jesteśmy bardziej emocjonalni, nasze cierpienia są opisane bardziej poetycko, a tragedie nas dotykające, są przedstawione znacznie bardziej dramatycznie. W literaturze koreańskiej widać większy dystans i spokój, czasem wręcz takie zimne podejście, język jest prosty i subtelny, bez wielkich emocji i rozbudowanych opisów, a zachowania bohaterów czasem zaskakujące, niezgodne z naszą kulturą i zwyczajami. I taka właśnie jest ta książka – z prostolinijnymi, czasem wręcz naiwnymi bohaterami i zdarzeniami, z pozoru jakby nieczuła i chłodna, ale zarazem życiowa i obdarzona takim specyficznym urokiem.
Opowieść Kim Jiyun ma w sobie nutkę tajemnicy w postaci notatnika, który pojawił się znikąd w jednej z pralni w dzielnicy Yeonnam-dong i stał się świadkiem małych i większych ludzkich tragedii i kłopotów, powiernikiem ich sekretów i łącznikiem z innymi, którzy odpisując na pozostawione w nim słowa, mogą pokazać odmienną perspektywę trudnych sytuacji bohaterów. Ma też ciekawe, choć mogłoby się wydawać, że dość zwyczajne postacie klientów pralni. Poznajemy w tej książce starszego pana, który otacza się wspomnieniami, ale też cierpi z powodu niezrozumienia przez syna i młodą matkę, która nie radzi sobie z rzeczywistością. Spotykamy młodą kobietę, która marzy o byciu znaną scenarzystką i młodego mężczyznę, który próbuje swoich sił jako piosenkarz. Pojawia się też dziewczyna, która rozstaje się z chłopakiem i rozpacza z tego powodu. Jest też rozdział o mężczyźnie, który szuka zemsty na ludziach, którzy doprowadzili do krzywdy jego brata. A na koniec poznajemy zmęczonego życiem chirurga, który goni za pieniędzmi. Bohaterowie tej książki mają różne zmartwienia i problemy, w których rozwiązaniu niespodziewanie ma swój udział oliwkowozielony notatnik z całodobowej pralni…
Autorka w prostych i krótkich historiach, łączących się w jedną powieść, przypomina o tym, jak ważni w naszym życiu są inni ludzie, mówi o wspólnocie, solidarności międzyludzkiej i sile życzliwości, o tym, że po ciemniejszych dniach przychodzą te jasne i dobre. W jej opowieści znajdziemy nieco naiwności, ale takiej miłej, nie irytującej, jest miejsce na smutki, życiowe niepowodzenia i gorycz porażki, ale też na małe gesty odmieniające życie i na pokrzepiające, choć nie banalne słowa.
Sekrety pralni w Yeonnam-dong to taka trochę comfort book, podnosząca na duchu książka, lekka, subtelna, życiowa, ale też, mimo specyficznego, pozornie zdystansowanego stylu – wypełniona odpowiednią dawką ciepła i nadziei. Świetnie się sprawdzi jako lektura na urlop czy ciepłe letnie popołudnie, ale i na gorszy dzień, kiedy nie chcemy odetchnąć od codzienności, czy na deszczowy wieczór pod kocykiem. Sprawdzi się też idealnie dla czytelników, którzy mają chęć na pierwsze spotkanie z literaturą koreańską, a nie chcą się rzucać od razu na głęboką wodę i szukają czegoś lżejszego. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz