Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dzieci Starych Bogów. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dzieci Starych Bogów. Pokaż wszystkie posty

Agnieszka Miela - Dzieci Starych Bogów. Śmiech diabła




Miałam tą przyjemność, że gdy Agnieszka Miela wydała pierwsze wydanie Śmiechu Diabła, również pisałam recenzję. Obie stoją na półce tuż obok siebie. Zarówno wtedy jak i teraz, nadal podtrzymuje swoje słowa, że książka jest fantastyczna a świat wykreowany przez autorkę to czysta magia.

"Kiedy umiera nadzieja, nastaje czas obłędu. Gdy brakuje wybawców, rodzą się szaleńcy" - dokładnie tymi słowami zaczyna się opis z tyłu książki. I naprawdę nie mogły być one bardziej akuratne. Dostajemy bowiem szaleńczą podróż, która bywa okrutna dla naszych bohaterów. Jeśli szukacie czegoś lekkiego to przejdźcie na dział dziecięcy i kupcie Misia Paddingtona.

Dwójka młodych bohaterów, Aine i Bertram stracili wszystko co mieli a już niedługo ma się okazać, że to przecież dopiero początek kłopotów. Zemsta jest najlepiej serwowana na zimno, jednak trzeba uważać kto stoi po drugiej stronie. Dla Starych Bogów ta dwójka, to tylko zabawki, pionki w ich rozgrywkach. Jednak los bywa przewrotny i niedługo to właśnie Ci najpotężniejsi będą musieli oddać to co boskie ludziom. Wyniki ich rozgrywek, będą zależeć od pionków, a to może mieć nieprzewidywalne skutki.



Oni nie należą do nikogo, sami decydują o swoim losie.

Zacznę od tego, że w poprawionym wydaniu Wydawnictwa Zysk i S-ka, dostajemy książkę mocniej rozbudowaną. Fragmenty oraz opisy, które zostały dodane idealnie wyjaśniają wszystko i na pewno będą pomocne w kolejnych tomach. Szata graficzna jest przepiękna. Mam również wrażenie, że został poprawiony trochę język, za co należą się ogromne brawa. To wszystko to kosmetyczne poprawki, bo książka Agi broni się sama. Świat, który stworzyła od podstaw jest mroczny i nieprzyjazny, ale dzięki temu oddaje idealnie klimat powieści. Brutalność niektórych akcji tylko to jeszcze bardziej podkreśla.

No właśnie; akcja. Toczy się nieprzerwanie, nie mamy chwili na złapanie oddechu a bohaterom pozostaje tylko współczuć.

Spory plus to samo prowadzenie ścieżki bohaterów. Poznajemy młode osoby, które pragną zemsty za wyrządzone krzywdy, ale wraz z rozwojem historii, zmieniają się, dorastają. Możemy obserwować ich przemianę, która trwa cały czas. Każda decyzja pociąga za sobą zmianę.



Tym razem zdecydowanie mieli szczęście.

Śmiech Diabła na pewno nie jest książką dla wszystkich. Jest mroczny, pełen walki, krwi i nie zawsze szczęśliwych zakończeń. Tylko, że właśnie to najbardziej mnie do niej przyciąga. Te zagadki, mrok i niepewność, że nie wiemy jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Zacieram ręce z niecierpliwością na kolejny tom. A wy drodzy czytelnicy pamiętajcie, by nigdy nie ufać starym bogom. Mili to oni bywają w legendach...



Sylwia "Sirroco" Stinia

  

Tytuł: Dzieci Starych Bogów. Śmiech Diabła.

Autor: Agnieszka Miela

Cykl: Dzieci Starych Bogów. Tom I

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

ISBN: 9788382021714

Data premiery: 6.03.2021

Agnieszka Miela - Dzieci Starych Bogów Tom I: Śmiech diabła




Nie raz udowodniono, że los i przeznaczenie są ze sobą nie tylko ścisle związane, ale również przewrotne i niekiedy okrutne. Wystawiają człowieka na rozliczne próby będące próbą jego charakteru, hartu ducha i siły woli. Dzięki takiemu doświadczeniu można w łatwy sposób przekonać się, jak wiele jest się w stanie wytrzymać i do czego jest się zdolnym. Lekcje te pozwalają uniknąć błędów w przeszłości i w pewnym stopniu uodpornić się na brutalność jaką – czasami – niesie ze sobą życie.



Dwunastoletni Bertram ma przed sobą jeden cel – wykonać misję powierzoną mu przez ojca. Nikt nie zwraca uwagi na to, że może ona być ponad jego siły i zakończyć się śmiercią. Liczy się tylko to, by zyskać szacunek i akceptację w oczach Frithusa. Niestety nadwątlone siły chłopca zaczynają się wyczerpywać, a gdy na horyzoncie jawi się widmo odejścia oddaje się on we władanie nadciągającego końca. Na całe szczęście los stawia na jego drodze rezolutną dziewuszkę – Wilgę, która postanawia zająć się konającym. Jak się okazuje ich spotkanie nie jest dziełem przypadku, a przyszłość pokaże, że na szwank zostanie wystawiona nie tylko ich przyjaźń, ale też życie.



Śmiech diabła z jednej strony mnie oczarował – swoją mroczną aurą ścielącą się często i gęsto nad bohaterami, brutalnością będącą domeną gatunku dark fantasty zwiastującą, że czytelnik na pewno nie będzie miał tu do czynienia z przyjemną wędrówką tylko gwałtowną, pełną niebezpieczeństw, strachu oraz cierpienia przeprawą; wprowadzeniem nuty słowiańskości, która winna być dla nas powodem do dumy, a nie stopniowego zapominania. Z drugiej zaś poczułam się troszkę przytłoczona – nie tylko ogromną ilością opisów, które w pewnych momentach przeszkadzały w skupieniu się na tym, co czytałam, ale także kilkakrotnym (lub więcej) powtarzaniu informacji, które już zdążyłam sobie przyswoić i zupełnie niepotrzebnym było przypominanie tego co jakiś tam czas. Nie mniej naprawdę dobrze bawiłam się podczas lektury i nie był to w żadnym razie dla mnie czas stracony.



W pierwszym tomie cykluDzieci Starych Bogówczytający zostają wprowadzeni w historię Aine i Bertrama – począwszy od ich wieku dziecięcego, do takiego, w którym oboje mogą zmienić stan cywilny. Przeskok w czasie czasami potrafi skutecznie zniechęcić, ale nie w tym przypadku. Wraz z nim można dostrzec zmiany jakie zaszły w bohaterach – dojrzałość wynikającą z upływającego czasu czy inne spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. I o ile Błękitek był niekiedy gorzej niż irytujący i chciało się nim "potelepać", by jego myślenie wróciło na właściwe tory, to Wilga cały czas była tą zadziorną, niepokorną, znającą swoją wartość i upartą dziewczyną, której poskromienia bali się najodważniejsi mężczyźni.



Słuszne wrażenie wywiera także okładka książki, która – powiedzmy szczerze – idealnie wpisuje się w przedstawioną historię. Mało tego jej wewnętrzna część to kolorowa mapa, dzięki której odbiorcy będą mogli jeszcze dokładniej zobrazować sobie całą Kerhalorę.



Jestem pewna, że Agnieszka Miela nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, a kolejne tomy Dzieci Starych Bogów wyjaśnią to, co dotąd niedopowiedziane i udowodnią, że warto dać szansę temu cyklowi.



#fantastyka#fantasy#sciencefiction

Monika Mikłaszewska

 

Tytuł: Śmiech diabła

AutorAgnieszka Miela

Cykl: Dzieci Starych Bogów (tom 1)

Data wydania2021-03-16

WydawnictwoZysk i s-ka

Liczba stron480

ISBN9788382021714

Moja ocena7/10