Pokazywanie postów oznaczonych etykietą proces. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą proces. Pokaż wszystkie posty
Obrona - Steve Cavanagh

Obrona - Steve Cavanagh

 


"Obrona" to istna jazda bez trzymanki w stylu najlepszych hollywoodzkich filmów sensacyjnych. O czym opowiada?

Książka jest historią pełnego wybojów życia Flynna. Początki jego kariery to oszustwa i magiczne sztuczki kieszonkowca. Później był zawód prawnika, załamanie, nałóg, utrata rodziny i oto mamy… wrak człowieka.

Nadchodzi jednak przełom, którego główny bohater się nie spodziewa. Ma bronić przed sądem bossa rosyjskiej mafii. Nie ze względu na swoje adwokackie zdolności jednak, a dlatego, że jest w stanie przemycić do gmachu świątyni sprawiedliwości bombę. 

W każdej chwili może zginąć, ale gdyby to nie było wystarczającą motywacją, bandziory porywają córkę Flynna. Rozpoczyna się wyścig z czasem i ze złoczyńcami.

Tempo akcji w powieści jest galopujące. Krótkie rozdziały i lekkie pióro autora (pomimo nie ograniczenia się do gry prawie samymi dialogami) sprawiają, że blisko czterysta stron tekstu przeczytacie naprawdę szybko.

Oczywiście, największym zarzutem wobec lektury jest jej fantazyjny brak realizmu. Ale czy sięgając po tego typu książki liczymy na dokumentalizm?

"Obrona" to literatura czysto rozrywkowa i w tych kategoriach należy ją oceniać. Ma sprawiać czytelnikowi przyjemność i tę rolę spełnia zacnie.

Co ciekawe, choć przewija się w niej wielu bohaterów mafijnych, nie znajdziemy romantyzacji tej profesji. W książce nie brak brutalności i bezwzględności bandytów. Nie spotkamy się jednak z klimatami z "Rodziny Soprano" czy filmów Scorsese.

Ciekawie poruszony został temat moralności i uczciwości prawników. I choć proces jest głównym wątkiem powieści, nie ograniczamy się do sali sądowej, a treść wybiega dalece poza rozprawę.

Czy polecam? Tak, ale musicie brać dużą poprawkę na odrealnienie historii. "Obrona" to czysta fikcja polana kryminalnym sosem. Jeśli zgadzacie się na taki układ z autorem – będziecie zadowoleni.

Jeśli jednak preferujecie ambitniejszą rozrywkę, z większą dozą prawdopodobieństwa, możecie poczuć się tą powieścią rozczarowani. W mojej opinii, pewne kwestie zostały potraktowane zbyt lekko.

Choć jestem również miłośniczką nurtu true crime, przyznać wypada, że czytam dla przyjemności i z "Obroną" bardzo dobrze się bawiłam. Dla odmóżdżenia po trudach dnia jest idealna. Dla relaksu… to gotowy scenariusz filmowy. Koniecznie na produkcję wysokobudżetową, bo dzieje się w książce naprawdę wiele. A jeśli spodobają się Wam przygody Eddiego Flynna, dodam, że autor popełnił jeszcze kilka powieści z tym bohaterem (omawiana jest pierwszym tomem)… nic tylko czytać!

Moja ocena: sprawiedliwe 8/10


Zrecenzowała: zielony_motyl


Tytuł: Obrona
Autor: Steve Cavanagh
Wydawca: Albatros
Data wydania: 23.10.2024
Liczba stron: 384
ISBN: 9788383614502
Obrona - Remigiusz Mróz

Obrona - Remigiusz Mróz


Przed nami osiemnasty tom serii o sądowych przygodach Chyłki i Zordona. Aż trudno uwierzyć, że Remigiusz Mróz tworzy te historie już od jedenastu lat. Czy jest lepiej? Gorzej? Stabilnie? Zapraszam do recenzji.

W tej (jak do tej pory) najdłuższej odsłonie procesów dwójki znanych w polskiej popkulturze (wszak był i serial) bohaterów zmierzymy się z nieco nowym obliczem postaci. Autor postawił na wątki bardziej obyczajowe, nie tracąc przy tym klimatu kryminału. Towarzyszy nam bowiem historia uczuciowa (to akurat nic nowego) i rodzinna.

Chyłka jest w zaawansowanej ciąży i jej, jak i Oryńskiego (wszak jest ojcem) życie toczy się wokół badań USG i kontroli ginekologicznych. Sytuacja zaostrza się, gdy milionerka, która chce założyć fundację, proponuje im dobrze opłacaną pracę.

Prawnicy mają udowodnić, że osadzony, odsiadujący od dwudziestu lat wyrok za brutalne morderstwo małżeństwa, jest niewinny. Tyle że kolejne instancje skazanie podzielały i do wznowienia postępowania nie ma podstaw. Ale czy Chyłka znajdzie jakąś furtkę? Kto jak nie ona – czołowa gwiazda warszawskiej palestry.

Imienna partnerka w kancelarii, podczas śledztwa spotka dobrze sobie znaną prokuratorkę w stanie spoczynku, która nie może przeboleć, że pani mecenas nie poszła w jej ślady… wydają się Kordianowi bardzo podobne… tym razem trafiła kosa na kamień!

Ale zaraz… przecież jeśli skazany jest niby niewinny, trzeba odkryć, kto naprawdę odpowiada za morderstwo małżeństwa w podwarszawskiej miejscowości. Oczywiście nie jest to zadanie dla ciężarnej (o czym wie Zordon), ale równie prawdziwe jest, że Chyłka nawet będąc w stanie błogosławionym (widzę jej minę na to określenie), nie odpuści.

Czy pisząc od ponad dekady książki z akcją rozgrywającą się na sali sądowej, można jeszcze zainteresować czytelnika? Wymyślić coś nowego? Mrozowi się udaje, w kolejnych tomach dotyka wszak różnych prawniczych materii i kruczków.

Czy jest przewidywalnie? Z niechęcią muszę przyznać, że tak. Czy nam to przeszkadza? Z radością muszę przyznać, że nie. Czytanie tej serii jest jak oglądanie meczu Barcelony z trzecioligową drużyną. Wiemy, jak się skończy, czasem coś nas zaskoczy, ale uwielbiamy podziwiać na ekranie kunszt piłkarzy. W tym wypadku kunszt Mroza, który drybluje wydarzeniami, dialogami i bohaterami tak, że wszystko spina się w spójną całość.

Lepiej nie zaczynać przygody od tego tomu, gdyż autor nie wyjaśnia już niektórych wyrażeń i znaczeń, które weszły już na dobre do słownika mrozofanów, jak np.: noraobora, czy jaskinia mcartyńska. Możecie się wówczas nieco pogubić, trochę trzeba się będzie domyślać, aczkolwiek główny sens powieści wyłapiecie.

Czy po tylu latach Chyłka zjada już własny ogon, a Mróz odcina kupony? Niestety… trochę tak. Te same żarty, które śmieszyły na początku serii, zachowania, które szokowały, nie budzą już takich emocji. Jest to naturalna kolej rzeczy. Nie zrozumcie mnie źle – to nadal jest bardzo dobra opowieść, tylko nie ma już powiewu świeżości. To trochę tak, że jak jesteś fanem polskiego rocka, to kupujesz nową płytę Lady Pank, i choć jest to muza na poziomie, to nie wywołuje emocji premiery Mniej niż zero. Nie pomaga też Mrozowi wplatanie w wątkach pobocznych wciąż tych samych bohaterów. Niby prokuratorka jest novum, ale reszta to starzy znajomi.

Mam wrażenie, że nie jest to najlepszy tom z serii, Chyłka jakby nieco złagodniała, śledztwo jest dość przewidywalne, a na samej sali sądowej znajdziemy się dość późno. Lektura jednak nie zmęczyła mnie, ciągle ma swoją lekkość. Z sympatii do bohaterów, za wątki kryminalne – warto. Cóż miłośnicy duetu prawników i tak przeczytają, a reszta? Przeciwnicy chyba dali sobie spokój wcześniej niż w osiemnastym tomie.

Pozostawiam Was z tą refleksją i pytaniem: Czy urodzi się chłopczyk czy dziewczynka? 
Książkę oceniam na 7/10.

Zrecenzowała: zielony_motyl

Tytuł: Obrona
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawca: Czwarta Strona
Data wydania: 09.11.2024
Liczba stron: 653
ISBN:  9788368217339
Nowa powieść Remigiusza Mroza!

Nowa powieść Remigiusza Mroza!


Uwaga, uwaga, fani Chyłki i Zordona! Najnowsza część najpoczytniejszej serii Remigiusza Mroza – „Obrona" – ma premierę już w najbliższą środę, czyli 11 września 2024 r.!

W 18 tomie serii Joanna Chyłka w zaawansowanej ciąży będzie broniła skazanego… osadzonego 20 lat temu. Podejrzane zlecenie od milionerki i sprawa na pozór beznadziejna… ale po zagłębieniu się w akta Chyłka podejmuje się obrony tego człowieka. Dlaczego?

Nasi recenzenci już ostrzą sobie pazurki na kolejne spotkanie z ulubionym duetem polskiej palestry!

Byle do środy!


Fot. Empik.com