Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ja. Pokaż wszystkie posty

Katarzyna Berenika Miszczuk - Ja, potępiona




W recenzji poprzednich tomów cyklu Katarzyny Bereniki Miszczuk wspomniałam, że Wiktoria jest idealnym odzwierciedleniem powiedzenia: gdzie diabeł nie może, tam babę pośle. Okazało się, że miałam rację, ale nawet sama nie przypuszczałam jak bardzo się nie myliłam. W trzeciej części nasza główna bohaterka trafia bowiem do tartaru.



 W wyniku nieszczęśliwego wypadku Wiktoria poznaje Charona, ten informuje ją o należnej mu opłacie jednego obola i przewozi naszą bohaterkę do Tartaru, świata wypełnionego szarością, gdzie trafiają jedynie potępione dusze. Nie ma stamtąd ucieczki, a rządy sprawują bardzo specyficzne (i znane historycznie postaci). 



Po raz kolejny autorka zaskoczyła mnie swoja olbrzymia wyobraźnią. W naśmielszych snach bym nie przypuszczała, że Wiktoria nie tylko wyląduje w tak specyficznym miejscu jakim jest wykreowany w powieści tartar, ani że przyjdzie jej poznać takie postaci jak Hitler, Kuba Rozpruwacz czy Elżbieta Batory. 



Całość jak zwykle tworzy mieszankę iście wybuchową, niezwykle zabawną. Bohaterowie ewoluują. Wiktoria już nie jest grzeczną dziewczynką, Beleth stał się jakby bardziej miękki i mniej zapatrzony w siebie, Piotruś też postanowił, że czas zakończyć bycie miękką bułą. Jedynie Azazel dalej pozostaje sobą i nieustannie jego największym pragnieniem jest przejęcie miejsca Lucka. 



W pierwszym tomie autorka nieco przybliżyła mitologię egipską, w tym grecką. W tartarze, który wszakże jest wytworem mitologii greckiej, spotykamy Charona, Cerbera i nieco greckich herosów. Całość jednak, do czego autorka zdążyła czytelnika przyzwyczaić, ubarwiona została nietuzinkowymi postaciami, a świat tartaru zadziwia swoją konstrukcją. 



Ja, potępiona to kolejna niezwykle zabawna i pełna zwrotów akcji część cyklu Katarzyny Bereniki Miszczuk. Od razu sięgam po kolejny tom. Jestem niezwykle ciekawa czym jeszcze autorka mnie zaskoczy, a znając jej olbrzymią literacką wyobraźnię, jestem pewna, że po raz kolejny  przeczytam o rzeczach, o jakich mi się nie śniło. 

 

Tytuł: Ja, potępiona

Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk

Data wydania wznowienia: 28 października 2020

Liczba stron: 416

Wydawca: W.A.B.

ISBN: 9788328084407


Napisała: Monika Ryk

 

Katarzyna Berenika Miszczuk - Ja, anielica


A gdyby tak cofnąć czas i zacząć wszystko od początku? W realnym życiu niestety tak się nie da. To, co było zazwyczaj już nie wraca, a tkwienie z przeszłości i rozpamiętywanie zwykle nic nie daje. Na całe szczęście, są tak rewelacyjne książki, jak Ja, anielica, Katarzyny Bereniki Miszczuk, w których wszystko – dosłownie wszystko jest możliwe.





Wiktoria wraca na ziemię i jako śmiertelniczka niepamiętająca tego, co zdarzyło się jeszcze nie tak dawno, zaczyna wieść żywot normalnej dziewczyny. Stara się nie zwracać uwagi na pojawiające się, co jakiś czas przebłyski swojego nieżycia i skupić na studiach oraz związku z Piotrusiem. Sielankowość życia przerywa pojawianie się dwóch nieoczekiwanych gości, którzy za pomocą biblijnego podstępu przywracają Wice pamięć i moce, których użyć ma do ich celów. Przecież dla kogoś, kto nosi w sobie Iskrę stworzenie skrzydeł powinno być bułką z masłem, prawda? Ale nie tylko z roszczeniowymi znajomymi przyjdzie zmierzyć się byłej diablicy.



Czytelnicy, którzy mieli okazję odwiedzić Los Diablos, tym razem zostają zaproszeni do niebiańskiej Arkadii, której mieszkańcy nie są tacy anielsko czyści jakby się mogło wydawać. Oba miejsca można sobie naprawdę łatwo wyobrazić – dla mnie piekiełko objawiło się, jako rajski kurort, gdzie wszyscy imprezują popijając drinki z palemkami, natomiast niebo skojarzyłam ze spokojnym miasteczkiem, w którym wszyscy się znają, wiedzą o sobie wszystko i – czasami – wykorzystują to przeciwko sobie. Mało kto potrafi stworzyć w książkach tak niepowtarzalny klimat, jednak pani Miszczuk się udał i chwała jej za to.



Do gwardii starych bohaterów (Beletha, Azazela czy Kleopatry) dołączają nowi, którzy w niczym im nie ustępują, a wręcz przeciwnie, dzięki nim powieść jest jeszcze ciekawsza oraz zabawniejsza. No i główny antagonista wcale nie pochodzi z piekielnych czeluści, co sprawia, że czytelnik zaczyna inaczej postrzegać oba miejsca. Sama Wikcia pozostaje ciągle tą samą wpadającą w kłopoty panną, która zrobiła niemałe zamieszanie w piekle i kontynuuje je w niebie. Idealnie wpasowuje się tu powiedzienie “gdzie diabeł nie może tam babę pośle” i nie ma w tym nic przesadzonego. Oczywiście nie mogę nie wspomnieć o utarczkach słownych między Lucyferem i Gabrielem – ci dwaj nie raz sprawili, że parskałam śmiechem w najmniej odpowiednim momencie – no cóż taki urok ma ta powieść.



Bez bicia przyznaję, że uwielbiam świat, który stworzyła Katarzyna Berenika Miszczuk i jestem zachwycona tym, że nie muszę się jeszcze z nim żegnać.

Tytuł:Ja, anielica

Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk

Cykl: Wiktoria Biankowska (t. 2)

Data wydania: 2020-09-16

Wydawnictwo: WAB

Liczba stron:416

ISBN:9788328084537

Moja ocena: 10/10


Autor: Monika Mikłaszewska

Katarzyna Berenika Miszczuk - Ja, diablica


Czy piekło może być atrakcyjne i zwykły śmiertelnik znalazłby tam ukojenie i radość? Według Katarzyny Bereniki Miszczuk - tak. Właśnie taki nietuzinkowy obraz tego świata przedstawiła w swojej powieści Ja, diablica. 



Wiki umiera i trafia do piekła. To na pierwszy rzut oka wygląda jak każdy urząd, zniechęcająco, a w katach stoją pousychane paprotki. Dziewczyna dzięki swojej urodzie dostaje posadę diablicy - ma werbować ludzi w szeregi piekielne. Okazuje się nader pojętną uczennicą, dość szybko zaczyna panować nad swoimi mocami. Wiktoria jednak jest idealnie obrazuje przysłowie: gdzie diabeł nie może, tam babę pośle. Wobec tego postępuje nierozważnie i pod uwagę bierze właściwie jedynie swoje upodobania. W taki sposób przysparza (nie tylko sobie) wielu problemów i kłopotów. 



Co tu dużo pisać, książka Ja, diablica jest diabelnie zabawna. Z niedowierzaniem śledziłam losy Wiki, jej ziemskich i piekielnych znajomych. Obraz piekła ukazany przez autorkę jest bardzo zaskakujący i zupełnie nietuzinkowy. Wiktoria nie jest najmądrzejsza i nie raz jej postępowanie kazało pukać mi się w głowę, co nie zmieniło faktu, że uśmiałam się z tej opowieści nieziemsko. Całość podkręciła mnogość dialogów i szybka akcja, nie sposób się przy tej powieści nudzić. 



Katarzyna Berenika Miszczuk ma lekkie i bardzo plastyczne pióro. W książce nie ma dłużyzn, a opisy ograniczają się jedynie do najważniejszych kwestii. Co ciekawe w książce pojawiają się też postaci z mitologii i historii egipskiej. W lekkiej formie można się zapoznać z taką wiedzą. 



Ja, diablica to świetny początek intrygującego cyklu. Książka jest lekka i przyjemna, czyta się migiem, bo fabuła wciąga od pierwszej strony i niesamowicie bawi.

Tytuł: Ja, diablica

Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk

Data wydania: 2010-01-01

Data wznowienia: 2020-09-16

Liczba stron: 410

Wydawca: W.A.B.

ISBN: 9788328084452

Gatunek: powieść obyczajowa / fantastyka

Napisała: Monika Ryk