Yuul - Krzysztof Chałupczyński
Marzenia spełniają tylko ci, którzy naprawdę tego pragną
W stolicy państwa elfów, Mirimilionie, wszyscy oczekują narodzin następcy tronu. Zamiast niego na świat przychodzi dziewczynka – druga księżniczka. A w krainie, gdzie każde małżeństwo ma tylko dwoje dzieci, taki porządek rzeczy jest prawdziwym problemem…
Dla Yuul, starszej córki Frillianta i Neety, to jednak spełnienie snu, który powracał do niej nocami – siostra, o której marzyła. Siostra, której nigdy miała nie zobaczyć. Kiedy dziecko znika, Yuul musi zmierzyć się nie tylko ze smutkiem i gniewem, ale też z tajemniczym głosem. Szeptem, który odpowiada na jej rozpaczliwe wołanie.
Z dala od elfiego dworu, w mroźnej krainie pojawia się dziewczynka o niezwykłych zdolnościach. Jej nadejście sprawi, że zupełnie różne światy zderzą się ze sobą. A magia, raz poruszona, znajdzie dla siebie najlepsze miejsce.
„Yuul” to baśniowa opowieść o wyborach, których nie da się cofnąć, siostrzanej tęsknocie i niezłomnych duszach potrafiących zmienić bieg historii.
„Yuul” Krzysztofa Chałupczyńskiego to epicka podróż w świat elfów, magii i decyzji, które mają moc zmieniać bieg historii. Autor zabiera nas do Mirimilionu — stolicy elfiego królestwa — gdzie tradycja i przeznaczenie mieszają się z pragnieniem wolności i odmienności. W tym uniwersum rodzi się Yuul, córka królewskiego rodu, której nadejście i rola w państwie staje pod znakiem zapytania. To początek opowieści o siostrzanej tęsknocie, tajemniczej mocy i wyborach, których nie da się cofnąć.
Świat przedstawiony przez autora jest w pełni wyobrażalny.
Detale ciągną się od zielonych włosów, przez święte drzewa, aż po niezwykły
porządek rodzin w elfim królestwie, gdzie każde małżeństwo może mieć tylko
dwoje dzieci — i zazwyczaj to chłopiec i dziewczynka. Yuul i jej młodsza
siostra (lub może nie tylko siostra…) wprowadzają zamieszanie w ten ład.
Chałupczyński nie idzie na łatwiznę: jego świat jest baśniowy i pełen magii,
ale zarazem osadzony w konkretnych regułach, obowiązkach i konfliktach — co daje
mu wiarygodność i głębię.
Początkowe tempo powieści jest raczej spokojne — autor
skupia się na wprowadzeniu czytelnika w świat elfów, na opisie dworu, zasad
funkcjonowania, emocji Yuul i początkowym konflikcie dotyczącym narodzin. To
etap powolnego zanurzenia, który pokazuje relacje rodzinne, wewnętrzne rozterki
Yuul i atmosferę oczekiwania. Druga połowa jest już znacznie bardziej
dynamiczna — akcja przenosi się do mroźnej krainy, pojawiają się nowe
bohaterowie, świat rozszerza się, a magia rusza z miejsca.
Bohaterowie są ciekawie skonstruowani. Yuul to postać
wielowymiarowa: z jednej strony księżniczka, uprzywilejowana, z drugiej —
dziewczynka z pragnieniem siostrzanej bliskości, z oczekiwaniami, lękami i
tajemniczym głosem, który zdaje się odpowiadać na jej rozpacz. Rodzice, inni
elfy, mieszkańcy odległych stron — wszyscy pełnią rolę w układance, w której
nic nie jest czarno-białe. Konflikty między jednostką a systemem, między
wolnością a obowiązkiem, pojawiają się wielokrotnie, co czyni narrację wielowarstwową.
Styl autora zachwyca opisywaniem natury, detali — drzewa,
włosy, światło, magia — i robi to w sposób, który zaprasza czytelnika do
zatrzymania się. Z drugiej strony momenty dialogów i akcji są dobrze
prowadzone, choć można odczuć, że pierwsza połowa jest bardziej refleksyjna niż
dynamiczna. W recenzjach czytelniczych pojawia się uwaga, że tempo zaczynamy
odczuwać jako wolne, że akcja rusza mocniej dopiero w drugiej części. To może
stanowić pewien minus dla osób nastawionych na szybkie wydarzenia, ale dla miłośników
świata budowanego z rozmachem — to atut.
Warto również zwrócić uwagę na to, że „Yuul” to nie powieść
tylko o magii i batalii — to opowieść o przynależności, poszukiwaniu własnej
wartości, o poczuciu „wyjątkowości” i tym, czy można być kimś „innym” i
jednocześnie zgodnym z regułami świata. To uniwersalne tematy przetkane
baśniową oprawą — co sprawia, że książka może trafić zarówno do fanów
klasycznego fantasy, jak i tych, którzy szukają głębszego znaczenia w
literaturze gatunku.
Zakończenie powieści pozostawia wiele otwartych pytań. Dla
niektórych może to być niedosyt — wątki pozostają niedomknięte, historię można
by dalej prowadzić. Autor sam w posłowiu sugeruje, że może się to rozwinąć w
kolejną część. Uważam więc, że „Yuul” pełni rolę mocnego wstępu — wprowadza
świat, stawia bohaterów i konflikty, ustawia scenę. Jeśli powstaną kolejne
tomy, ten tytuł będzie świetnym fundamentem.
Podsumowując, „Yuul” to bardzo dobry debiut w gatunku
fantasy: pełen wyobraźni, detali, emocji i znaczeń. Choć jego tempo bywa
nierówne, a zakończenie nie daje wszystkich odpowiedzi, to jednak historia
trzyma w napięciu i buduje świat, do którego chce się wrócić. Dla mnie ocena to
8/10 — bo książka zasługuje na uwagę, a jednocześnie dobrze byłoby zobaczyć, co
dalej się z Yuul stanie w przyszłości.
Recenzja napisana przez: Gosia Celińska
Moja ocena: 8/10
Wydawnictwo: Novae Res
fantasy, science fiction
Data wydania: 2025-07-28
Liczba stron: 552
ISBN: 9788383739359


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz