Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zaczytani. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zaczytani. Pokaż wszystkie posty
Wyspa luzu - Jolanta Kosowska

Wyspa luzu - Jolanta Kosowska

 

Czasem, by życie nabrało tempa, trzeba... zwolnić

Michał, absolwent prawa, który nigdy nie podjął pracy w zawodzie, prowadzi audycje radiowe poświęcone podróżom. Od ukończenia przez niego studiów minęło pięć lat – dziś już nic go nie łączy z dawnymi przyjaciółmi ani z byłą dziewczyną, Natalią, która kiedyś go zraniła. Mimo to decyduje się wziąć udział w zjeździe absolwentów. Tam odkrywa, że wszystko, co słyszał o Natalii... było kłamstwem. Uświadamia sobie, że to on skrzywdził swoją dziewczynę.

Wyrzuty sumienia nie dają mu spokoju, dlatego postanawia wyruszyć na Kos, gdzie teraz mieszka Natalia, aby przeprosić ją za błędy przeszłości. Jednocześnie planuje stworzyć cykl reportaży o tej wyspie. Nie spodziewa się jednak, że Grecja, mimo swoich zapachów, widoków i słodkiego rytmu życia siga, siga, tak mocno nadepnie mu na odcisk – ani że popchnie go z powrotem w ramiona dawnej miłości.

Natalia i Michał są dziś zupełnie innymi ludźmi niż pięć lat temu. Ale na słonecznej wyspie, gdzie czas płynie wolniej, a mieszkańcom nie brakuje luzu, może wydarzyć się wszystko...



Jolanta Kosowska po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią w kreowaniu emocjonalnych, głębokich i nastrojowych historii, które nie tylko poruszają serce, ale też pozwalają przenieść się w inne zakątki świata. Tym razem autorka zabiera nas na grecką wyspę Kos – miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a życie nabiera innego, bardziej refleksyjnego wymiaru. „Wyspa luzu” to książka, która już od pierwszych stron zapowiada się jako podróż – zarówno geograficzna, jak i emocjonalna.

Główni bohaterowie powieści – Natalia i Michał – są postaciami, które trudno pozostawić bez emocjonalnego zaangażowania. Ich historia to opowieść o miłości, która nie zdążyła się w pełni rozwinąć, o rozstaniu podszytym kłamstwami i manipulacją, oraz o próbie naprawienia tego, co zostało zniszczone. Michał po latach dowiaduje się, że jego decyzja o odejściu była oparta na fałszu. Gnany poczuciem winy i nadzieją, wyrusza na Kos, by odnaleźć Natalię i spróbować naprawić przeszłość.

Kosowska z ogromnym wyczuciem balansuje między przeszłością a teraźniejszością, pozwalając czytelnikowi krok po kroku odkrywać historię bohaterów. Naprzemienna narracja daje nam szansę lepiej zrozumieć motywacje i emocje obu stron. Dzięki temu łatwo się z nimi utożsamić – to ludzie z krwi i kości, popełniający błędy, ale i dojrzewający do ich naprawienia.

Jednym z największych atutów tej książki są opisy greckiej wyspy – jej przyrody, architektury, smaków, zapachów i rytmu życia. Autorka kreśli słowami tak malowniczy obraz Kos, że niemal czuć ciepły wiatr, słyszeć szum fal i widzieć pawie spacerujące w parku. To nie tylko tło dla wydarzeń, ale pełnoprawny bohater tej historii, który pomaga bohaterom odzyskać równowagę, zrozumieć siebie i swoje potrzeby.

„Wyspa luzu” to również opowieść o wybaczeniu – nie tylko innym, ale i sobie samemu. To przypomnienie, że nie warto pielęgnować dawnych żalów, że warto się zatrzymać, wyciszyć i spróbować zrozumieć, zanim podejmie się decyzje, które mogą na zawsze zmienić nasze życie. Autorka pięknie pokazuje, że druga szansa nie zawsze jest możliwa – ale jeśli jest, warto z niej skorzystać.

Choć fabuła może wydawać się na pierwszy rzut oka przewidywalna, Kosowska wprowadza do niej emocjonalną głębię i kilka zwrotów akcji, które trzymają czytelnika w napięciu. To nie tylko historia o miłości, ale też o manipulacji, relacjach rodzinnych, zdradzie i sile przyjaźni. Wątki te są świetnie wplecione w główną narrację, tworząc spójną i angażującą opowieść.

Nie sposób nie wspomnieć o warstwie językowej – proza Kosowskiej jest płynna, obrazowa i nastrojowa. Czyta się ją z przyjemnością, a jednocześnie z poczuciem, że każde słowo zostało wyważone i dobrane z myślą o emocjonalnym oddziaływaniu. To literatura, która koi, ale też zostawia czytelnika z refleksją.

Podsumowując – „Wyspa luzu” to książka, która otula niczym ciepły koc, a jednocześnie zmusza do zatrzymania się i zajrzenia w głąb własnych emocji. To opowieść o tym, że czasem trzeba wyjechać bardzo daleko, żeby zrozumieć, co naprawdę jest dla nas ważne. Polecam każdemu, kto szuka historii pełnej uczuć, pięknych krajobrazów i drugich szans.

 

Recenzja napisana przez: Gosia Celińska

Moja ocena: 8/10

 

Wydawnictwo: Zaczytani

literatura obyczajowa, romans

Data wydania: 2025-02-05

Liczba stron: 266

ISBN: 9788383735092


 

Adrian Bednarek - Zapomniany

Adrian Bednarek - Zapomniany

 



Jest to moja pierwsza przeczytana książka tego autora. I cóż mogę stwierdzić na początek? Wielki szacun dla Adriana Bednarka za stworzenie „Zapomnianego”. Już od pierwszych stron chłonęłam tą historię.

Czy można wyobrazi ć sobie do czego zdolny jest człowiek, którego pozbawi się dostępu do jedzenia, światła i kontaktu z drugim człowiekiem? Otóż nie, jednak autor pozwala nam zajrzeć w głąb ludzkiego umysłu, odkryć jego najmroczniejszą stronę.

Jako, że nie jestem fanką kryminałów polskiego autorstwa, postanowiłam zaryzykować, i bardzo się cieszę, bo nie rozczarowałam się ani przez chwilę.



W „Zapomnianym” poznajemy historię dwóch 18- latków, z których jeden rozpływa się w luksusach i bogactwie, drugi zaś żyje przeciętnie. Nie stanowi to jednak żadnego problemu dla chłopaków, którzy podstępem zagadują młode i naiwne dziewczyny. Obietnicą wielkiej kariery modelingowej zwabiają je do wynajętych pokoi hotelowych i zmuszają do seksu. Patryk i Jędrek (tak nazywają się główni bohaterowie) nazywają swoje wyprawy „Łowami”. Podczas jednej z takich eskapad dochodzi do nieprzewidzianej sytuacji, która w późniejszych latach mocno wpłynie na życie bohaterów. Przyjaźń nastolatków trwa, beztrosko wiodą każdy dzień, do czasu kiedy Patryk zostaje porwany. I tutaj Bednarek przenosi nas do ciemnego lochu, bez dostępu do jedzenia, światła, czy nawet echa ludzkiego głosu. W takiej sytuacji przez 10 lat znajduje się Patryk. Każdy dzień jest walką o przetrwanie, sporadycznie pojawia się u niego postać przebrana za jednego z członków „Ku Klux Klanu”, zwanego prze Patryka- Duchem. To w tym miejscu wydawać mogłoby się, że zaglądamy w najciemniejszą otchłań ludzkiego umysłu, wkraczamy w dziwny świat, w którym pierwotne instynkty biorą górę. Człowiek w obliczu największego upodlenia, staje się zdolny do zachowań z pogranicza absurdu. Wszystko to sprawia, że mózg zaczyna płatać figle, ciągle pojawiające się omamy i halucynacje, dialogi z samym sobą, a nawet wyobrażenia, że cegły to ludzkie ciało. Lecz nagle i niespodziewanie w otchłani Patrykowego zapomnienia pojawiają się ludzie. I tutaj pojawia się przysłowiowe „światełko w tunelu”. Czy po takich przeżyciach Patrykowi uda się wrócić do normalnego życia?



W tym miejscu rozpoczyna się druga część książki, w czasach współczesnych. Co wydarzy się w życiu Patryka, o którym jak się okaże zapomnieli wszyscy, rodzice, najlepszy przyjaciel Jędrek, i Hania, jego pierwsza miłość? Nie chciałabym zdradzać dalszych zdarzeń, bo myślę, że najlepiej przeczytać tą książkę samemu. To co odkryjemy na kolejnym stronach z pewnością przyprawi nas o dreszcze.



Momentami sceny mrożące krew w żyłach, drastyczne i mocno realistyczne, skłoniły mnie do refleksji- czy faktycznie początkowa część książki to było coś czego w życiu nie spodziewałabym się po żadnych człowieku. Jednak dzięki Bednarkowi udało mi się przekonać , że kiedy człowiek wstępuje na najniższe pokłady swojego umysłu jest zdolny dosłownie do wszystkiego. Kiedy dodatkowo kierowany jest chęcią zemsty i wymierzeniem sprawiedliwości, sięga po największe zło- wynaturzenie ludzkiej osobowości a jego morale przeinacza się w zwierzęce instynkty.

Jestem pod ogromnym wrażeniem książki Adriana Bednarka, który w fenomenalny dla mnie sposób wykreował postać psychopaty, mordercy i zwyrodnialca, a może tej postaci w liczbie mnogiej? Zakończenie opowieści „Zapomnianego” postawiło przede mną właśnie to pytanie. Przez cały czas czytając, zastanawiałam się skąd autor czerpał inspiracje? Stworzenie tak psychologicznego portretu wynaturzonego człowieka ( tylko czy taką osobę, można nazwać człowiekiem?), wymaga wielu źródeł, których jak mniemam autor nie zapomniał zasięgnąć. Napięcie nie jest budowane stopniowo, tutaj akcja dzieję się na każdej stronie! Jakby momentami oglądało się genialny film. Głowa autora pracuje, jak i moja- czytelnika, nakręca fabułę i powoduje, że czyta się dosłownie na jednym wdechu.



Z pewnością sięgnę po kolejną książkę tego autora, jako, że poczułam ogromne niedowierzanie i podziw dla tak stworzonej postaci głównej. Gratuluję Autorowi- bestsellerowej powieści, a Wydawnictwu Zaczytani, dziękuję za możliwość przeczytania i zrecenzowania.




Katarzyna Załuska

Moja ocena 9/10

 Tytuł: Zapomniany

Autor: Adrian Bednarek

Data wydania: 2021–10-27

Wydawca: Wydawnictwo Zaczytani

Liczba stron: 412

ISBN: 9788382195507