Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zasupłane myśli. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zasupłane myśli. Pokaż wszystkie posty
Anna Falana-Jafra - Zasupłane myśli

Anna Falana-Jafra - Zasupłane myśli




„Zasypane myśli” to książka na wskroś psychologiczna. Główną bohaterką jest Eleonora, która nienawidzi swojego imienia i ma rozmaite problemy ze sobą. Stara się je opanować za sprawą wizyt u psychiatry i psychoterapeutki. Łyka też (niekiedy w podejrzanie dużych ilościach) leki psychotropowe.

 

Samą ideą opowieści jest umiejscowienie czytelnika niejako „w głowie” postaci. Słyszymy myśli Eleonory, zazwyczaj chorobowe i chaotyczne. Niemniej równie często zabawne, pełne ironii i sarkazmu. Bohaterka jest niezwykle elokwentna i stara się każdą sytuację ugryźć z różnych stron. Zarazem cechuje ją zatrważająco niskie poczucie własnej wartości i brak dystansu. Nieustannie porównuje się z koleżanką z pracy i swobodnie zmyśla przed nią nieistniejące wydarzenia ze swojego (we własnym mniemaniu do bólu nudnego) życia.

 

Eleonora cierpi także na rozdwojenie jaźni. Słyszy dwa sprzeczające się swoje głosy na raz. A choroba sprawia, że wręcz sama robi sobie niespodzianki.

 

„Zasypane myśli” są książką trudną, z drugim dnem. Niby miło i szybko się ją czyta, widać, że autorka ma ogromne poczucie humoru i dystans, jednak nie brakuje w niej goryczy. W gruncie rzeczy pod płaszczykiem śmiechu mamy do czynienia z niezwykle trudną w leczeniu chorobą, która powoduje namacalne cierpienie chorego.

 

Niezwykle pozytywną stroną lektury jest oswojenie czytelników z problemem chorób psychicznych, który ciagle stanowi w naszym kraju swego rodzaju tabu.

 

Zaś bohaterka, pomimo własnych obsesji, jest niezwykle sympatyczna, choć mocno zagubiona. Uwielbia pić Sprite’a z puszki i palić mentolowe papierosy. Lubuje się w romantycznych fantazjach, ma wybujałą wyobraźnie i bardzo wstydzi się swojego hobby... nie zdradzę jakiego.

Książkę cechują krótkie rozdzialiki składające się na nieco obszerniejsze części, odpowiadające dniom tygodnia. W obrębie takiego właśnie jednego, pełnego cyklu obcujemy z Eleonorą i towarzyszymy jej w codziennym życiu. Całość zajmuje około dwustu stron, napisanych lekkim językiem, można więc przebrnąć przez lekturę w jeden wieczór.

 

Tomik zmusza także do refleksji. Jak bardzo jesteśmy zafiksowani na punkcie tego, jak inni nas odbierają? Jak wiele energii wkładamy w to, aby dobrze wyglądać w social mediach czy w opinii znajomych? Jak wielkie kryjemy tajemnice, o których nie mówimy nawet najbliższym? Jak duży jest nasz lęk przed oceną? To tylko niektóre pytania, jakie nasuną się nam po lekturze „Zasupłanych myśli”. Na pozór lekkich, jednak niezwykle głębokich.

 

Negatywną postacią wydaje się być sama terapeutka. Osoba, która powinna pomóc, ma się wrażenie, zbywa pacjentkę, potakując jej i powtarzając jak mantrę słowo „bezsprzecznie”.

 

Podtytuł „perypetie fonicznej Eleonory” już zdradza wiele. Możecie się domyślić, że będzie o traumie „na wesoło”. Taki trochę śmiech przez łzy. Ale jeśli zachowacie odpowiedni dystans możecie lekturą świetnie się bawić, czego serdecznie Wam życzę.

 Zrecenzowała: Maria Piękoś

 

Tytuł: Zasupłane myśli

Autor: Anna Falana-Jafra

Data wydania: 2021-05-28

Liczba stron: 204

Wydawca: Nawias

ISBN: 9788396111708

Zasupłane myśli. Perypetie fobicznej Eleonory, Anna Falana-Jafra

 



Eleonora to piękne imię. Dostojne, nieco szlacheckie i na pewno o dużym potencjale. Jednak nie dla bohaterki książki Anny Falany-Jafry. Eleonora nie znosi swojego imienia. Od samego niemal narodzenia uważa, że imię jest piętnem które dźwiga. Eleonora bowiem ma trudny charakter.



Choć może nie tylko o charakter czy uosobienie chodzi, bo dziewczyna ma problemy natury psychicznej. Ale o tym później. Wróćmy do imienia. Eleonora chciałaby się nazywać zupełnie inaczej, niestety przez swoje imię nie może odgrywać w pełni roli szarej myszki i introwertyczki. Eleonora ze względu na swoje imię niemal wszędzie wzbudza zainteresowanie innych, a tego nie oczekiwała. Obwinia więc swoich rodziców, za to że nadali jej tak dziwaczne imię, które wpłynęło na całe jej życie. A raczej je zepsuło.



Z pozoru Eleonora to dziewczyna, której nic nie brakuje. Ma dobrą pracę, wynajmuje trzypokojowe mieszkanie, spotyka się z facetem i ma grono zaufanych przyjaciół. Jednak Eleonor nie byłaby sobą, gdyby na świat nie patrzyła przez bardzo ciemne okulary. Praca jest nudna, na mieszkanie wydaje znaczną część pensji, a facet nie jest rym księciem, o którym marzy. Ale to nie koniec. Eleonora we wszystkim znajdzie jakąś dziurę i uchybienie. Nad nią zawsze krążą czarne chmury, które sama przyciąga.



Ale Eleonora znalazła idealne wyjście z sytuacji. Otoczyła się opieką psychiatrów i psychoterapeutów, którzy czuwają nad doprowadzeniem dziewczyny do wewnętrznego spokoju. Nie jest to łatwe zadanie dla specjalistów. Eleonora oczekuje szybkich efektów. Ot, taki grom z jasnego nieba, który spadłby na nią i zmienił jej życie na rajskie życie na wyspie byłby w porządku. Dlatego też niezadowolona dziewczyna szuka coraz to nowych rozwiązań na skróty.



Dlatego ciągle wyprasza lekarza o nowe leki, bo poprzednie według niej nie działają i nie spełniają jej oczekiwań. Od kolejnych psychotropów oczekuje ekstazy i nirwany zarazem. Ale to nie nadchodzi, więc Eleonora frustruje się jeszcze mocniej.



Eleonora zbliża się do trzydziestki. Każda kolejna doba, która zbliża nas do przekroczenia kolejnego dziesięciolecia naszego życia bywa trudna i trochę dołująca. Eleonora więc szuka najgorszych rozwiązań popartych najczarniejszymi myślami. To bohaterka, która potrafi maksymalnie komplikować swoje życie, ale jest przy tym tak zabawna, że nie da się jej nie lubić.



Eleonora w powieści ma dwie twarze, jedna z nich jest Fobiczną Eleonorą, a druga niefobiczną. Obie prowadzą ze sobą rozmowy, jedna jest głosem żałości życia a druga głosem rozsądku. Te dwie Eleonory walczą ze sobą, ale też świetnie potrafią razem egzystować.



Anna Falana-Jafra stworzyła wspaniałą postać, fundament powieści Zasupłane myśli. Przy tym napisała wspaniałą książkę, z świetnie prowadzoną narracją i językiem, który czyta się naprawdę wspaniale. Wiele czytelniczek na pewno odnajdzie w sobie Eleonorę, a ja dzięki tej książce uzmysłowiłam sobie, że nie jest ze mną tak źle ;)



Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Nawias. Książka ukazała się pod patronatem naszego portalu Bookhunter.pl



Moja ocena: 9/10

Zrecenzowała Klaudia Cebula