Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Beautiful Oblivion. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Beautiful Oblivion. Pokaż wszystkie posty
"Beautiful Oblivion" Jamie McGuire

"Beautiful Oblivion" Jamie McGuire


Jeśli pokochaliście cykl "Piękna katastrofa" Jamie McGuire to seria o braciach Maddox została stworzona specjalnie dla Was. Właśnie ukazała się we wznowieniu i wydana została w przepięknych, kwiecistych okładkach przez wydawnictwo Albatros.

Pierwszy tom opowiada historię pierwszego z braci Maddox, Trentona. Chłopak jest tatuażystą w miejscowym studiu, jest też bawidamkiem, oczywiście do czasu, aż poznaje Cami, miejscową barmankę. Dziewczyna zawraca mu w głowie do tego stopnia, że zaczyna poważnie myśleć o związkach i stabilizacji. Ona jednak ma chłopaka, ale ukrywa jego tożsamość. Początkowo zawarta przyjaźń, zaczyna się przeradzać w uczucie.

Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się wiele po tej powieści, no nie spodobał mi się już opis, o wyrytym imieniu w sercu, który przyprawił mnie o ciarki żenady. Okazało się jednak, że źle było książkę oceniać po okładce, a raczej po opisie na niej, bo otrzymałam całkiem niezły romans z porządnie skonstruowanymi bohaterami. Takimi, którzy mają prawdziwe, a nie wydumane problemy. Cami wywodzi się z iście toksycznego domu, w którym rządzi mający problemy z agresją ojciec. Trentonowi natomiast znajome jest uczucie straty i żałoby.

Z jednej strony ta historia nie wyróżnia się specjalnie na tle innych. Zawiera wątek od przyjaciół do zakochanych i właściwie od początku wiadomo, jak sprawy się ułożą. Niemniej, napisana została na tyle barwnie i przekonująco, że chce się zaznajamiać z przemyśleniami bohaterów, poznawać motywację ich działań i kibicować ich związkowi.

Całość została ubarwiona i to dosłownie, opisami tatuaży jakie tworzy Trenton. To on "rozdziewicza" (dokładny cytat z książki) skórę Cami pozostawiając na niej delikatne malunki. Zaczynając od jednego małego tatuażu na palcach, a kończąc na całym rękawie.

"Beautiful Oblivion" to naprawdę dobry romans, do którego nie mogę się przyczepić. Przywodzi mi na myśl prozę Abby Jimenez, a tę bardzo lubię. Z przyjemnością poznam również pozostałych braci Maddox i ich wybranki serca.