Asterope D'Apliese, zwana Star, to trzecia z siedmiu sióstr, adoptowanych córek tajemniczego Pa Salta. Wychowana w przepięknej posiadłości Atlantis, jako dorosła kobieta nie ma swojego miejsca na świecie, a czas spędza na dalekich podróżach z Cece, młodszą z sióstr. Po niespodziewanej śmierci adopcyjnego ojca, podobnie jak pozostałe panny D'Apliese, Star otrzymuje list z enigmatycznymi wskazówkami dotyczącymi jej pochodzenia oraz ze współrzędnymi geograficznymi. Poszukując swoich przodków i zarazem tożsamości, trafia do klimatycznego antykwariatu, a to tylko początek jej podróży w przeszłość, która może zakończyć się niespodziewanie i zmienić życie wielu osób…


Byłam bardzo ciekawa tej książki, ponieważ od kiedy w pierwszym tomie przedstawiono Star, postać ta wzbudziła moje zaintrygowanie. We wprowadzeniu w historię siedmiu sióstr, ta trzecia okazana została jako cicha, małomówna, spokojna, pozostająca w cieniu młodszej Cece, pozwalająca sobą rządzić, kierować. Zawsze mnie interesują takie bohaterki, bo mają w sobie nutkę tajemnicy i często mimo tej cichości i opanowania okazują się szalenie ciekawymi postaciami.

Tak też było w tej historii - Siostra cienia pokazuje bowiem prawdziwą Star, nie tą ukrytą w cieniu Cece, nierozłączną z młodszą siostrą, ale kobietę, która ma swoje życie, zainteresowania, która poznaje świat i poszukuje swojej tożsamości, przy okazji dowiadując się skąd naprawdę pochodzi. Widzimy jej wady i zalety, jej ukryte talenty, ale też strach i wątpliwości jakie czasem ją ogarniają w czasie tej niesamowitej podróży w przeszłość i wgłąb siebie. Widzimy, że nie jest tylko tą uzależnioną od innych milczącą siostrą, że ma coś do zaoferowania i może zmienić nie tylko swoje życie, ale też losy różnych ludzi znajdujących się blisko niej.

Akcja tej powieści, podobnie jak innych książek autorki, rozgrywa się dwutorowo - losy Star i jej teraźniejszość przeplatane są opowieścią o Florze MacNichol, tajemniczej dziewczynie z początku XX wieku. Jak zwykle u pani Riley, wątki z przeszłości pokazane są nieco bardziej ciekawe, a na pewno bardziej klimatyczne niż te z czasów współczesnych. Może mają na to też wpływ miejsca akcji - angielska wieś, wielki świat Londynu, albo też społeczności opisywane gdzieś w tle - wiejska szlachta oraz światowa arystokracja. To wszystko powoduje, że opowieść o Florze, która nota bene jest sama w sobie bardzo ciekawą postacią, nabiera jeszcze większego kolorytu.

Całą opowieść, zarówno wątki z przeszłości, jak i teraźniejszość Star, czyta się szybko i z przyjemnością. Historia opisywana przez autorkę jest wyjątkowo wciągająca, a zarazem pełna tajemnic, co powoduje, że trudno się od niej oderwać. Podoba mi się, że autorka w swoją powieść wplotła postacie historyczne, a zrobiła to z dużą delikatnością - połączyła losy tych postaci z dziejami swoich bohaterów w taki sposób, że wyszło to bardzo naturalnie i z poszanowaniem dla pamięci osób, które żyły naprawdę.

Siostra cienia to bardzo dobra powieść obyczajowa, którą charakteryzuje ciekawy klimat dawnych lat, wartka, pełna tajemnic akcja oraz piękny, dopracowany język. Książka ta świetnie się wpasowuje w całą serię "Siedem sióstr" i stanowi jedną z jej lepszych części. To opowieść, z którą można wyjątkowo miło spędzić czas, zwłaszcza takie ponure, deszczowe, jesienne dni, jakie właśnie nastały…

Tytuł: "Siostra cienia"
Tytuł oryginału: "The Shadow Sister"
Cykl: "Siedem sióstr", tom 3
Autor: Lucinda Riley
Tłumaczenie: Marzenna Rączkowska/Maria Pstrągowska
Data wydania: 2018-01-31
Wydawca: Wydawnictwo Albatros
Liczba stron: 576
ISBN: 978-83-8125-113-6

Za możliwość przeczytania tej niezwykle interesującej książki dziękuję księgarni Gandalf.

Autorka recenzji: Aga K.

Brak komentarzy: