Lisa Gardner - Powiem tylko raz
Miłośnikom książek
pisarki, Lisy Gardner przedstawiać nie trzeba. Podobnie jak bohaterki
kryminałów, detektyw sierżant D.D. Warren - jest to dziesiąty tom tej serii.
W wypadku „Powiem
tylko raz” postacie stróżów prawa zostały niejako zepchnięte na dalszy plan.
Osią książki są dwie doświadczone przez los postacie.
Pierwszą z nich jest
Evie - naznaczona przed laty, gdy przyznała się do przypadkowego, śmiertelnego
postrzelenia swojego ojca. Znalazła wówczas ciało taty wraz z mamą i wzięła
winę na siebie. Dziś mężatka z dzieckiem w drodze, przeżywa swoiste deja vu,
gdy po powrocie do domu odkrywa w gabinecie zwłoki zastrzelonego męża.
Drugą niezwykle
istotną bohaterką powieści jest Flora. Więziona przez psychopatę, zamknięta w
zbyt małej na jakiekolwiek ludzkie potrzeby, drewnianej skrzyni. Obwożona po
kraju i traktowana jak najtańszy towar. Dziś jest ocalałą, informatorką
policji. Jej losy łączą się z Evie, gdy rozpoznaje jej nieżyjącego męża.
Spotkała go kiedyś podczas podróży z oprawcą, miał ją kupić i widocznie znał
psychopatę.
Jakie sekrety kryją
się za zagadkowym morderstwami? Kto jest ofiarą, a kto zwyrodnialcem? Jakie
jeszcze tajemnice mają bohaterowie książki?
„Powiem tylko raz”
jest rasowym thrillerem kryminalnym. Kolejne wydarzenia poznajemy z dość
krótkich rozdziałów, pisane z perspektywy pierwszoosobowej (Evie, Flora), lub
trzecioosobowej - tak jest w przypadku D.D. W każdym z powyższych na początku
mamy informację, kto jest narratorem.
Sama intryga jest
ciekawie skonstruowana, autorka myli tropy, zaskakuje - słowem, najnowsza
książka Gardner ma wszystko to, czego miłośnicy śledztw oczekują. Wręcz w
nadmiarze. To największa jej wada. Historia jest tak napisana, zawiera tyle
ślepych zaułków, już nie wiemy w co i komu wierzyć, jednak nie sposób nie
odnieść wrażenia, że pisarka przesadziła.
Wątki są pomieszane,
związane niczym kłębek wełny w łapach wesołego mruczka. Sama Gardner chyba ma
tego świadomość, gdyż ustami D.D. wyznaje:
Co jest, do kurwy
nędzy z tą sprawą? Jak tylko coś zaczyna wyglądać sensownie, to za chwilę znów
wszystko się rozłazi
Wulgaryzm oddaje
emocje policjantki. Parę linijek niżej mamy wzmocnienie w postaci refleksji:
Kręcili się w kółko
za własnym ogonem
Domyślam się, że
Gardner chciała posłodzić czytelnikom, jednak przedobrzyła. To miotanie się w
śledztwie po kilkuset stronach zwyczajnie męczy. Wszystkiego jest w książce za
dużo. To wręcz zniechęca do czytania.
Dla wytrwałych fanów
talentu autorki - jak najbardziej. Reszta musi uważać na niekończące się
dochodzenie niczym neverending story. Co za dużo, to niezdrowo. Zwłaszcza, że
(jak dowiadujemy się z podziękowań) w planach jest już kolejny tom.
Tytuł: Powiem tylko raz
Autor:Lisa Gardner
Data wydania:2020-10-14
Liczba stron: 448
Wydawca:Albatros
ISBN:9788382150940
Zrecenzowała: Maria Piękoś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz