Toksyczna chemia - Magdalena Cień
Mam złe wizje. We wszystkich jest twoja krew…
Pojawiłem się w twoim życiu przypadkiem. Wystarczyło tylko jedno spojrzenie, by cały mój świat stanął na głowie. Ta chemia była jak narkotyk – zbyt silna, by się jej oprzeć. Niestety… nie mogłaś wiedzieć, jakie demony we mnie drzemią.
Adam Janczewski nie potrafi kochać. Za to do perfekcji opanował sztukę manipulacji. Uwodzi kobiety dzięki zdolnościom prowadzenia wyrafinowanej gry psychologicznej, a na końcu z zimną krwią odbiera im życie.
Gdy poznaje Majkę – przyjaciółkę swojej obecnej dziewczyny – coś w nim się zmienia. Opanowują go instynkty, nad którymi trudno mu zapanować. A gdy próby wpłynięcia na kobietę zawodzą, Adam zaczyna całkowicie tracić kontrolę. Majka musi mieć się na baczności… Bo jeśli on czegoś pragnie – dokładnie to dostanie. Bez względu na cenę.
Debiutancka powieść Magdaleny Cień to thriller
psychologiczny, który od pierwszych stron wprowadza czytelnika w mroczny,
duszny klimat niepokojących obsesji, przemocy i emocjonalnego zniewolenia.
"Toksyczna chemia" ma ambicje być głębokim studium psychopatii i
toksycznych relacji, ale nie zawsze sprosta oczekiwaniom, jakie niesie ze sobą
tak trudny i wymagający temat.
Głównym bohaterem i zarazem narratorem książki jest Adam
Janczewski – postać skrajnie zaburzona, niemal karykaturalna w swoim złu. To
mężczyzna, który nie potrafi kochać, ale doskonale opanował sztukę manipulacji.
Z pozoru czarujący, szybko okazuje się bezwzględnym drapieżnikiem, który bawi
się emocjami kobiet, a gdy przestają być mu potrzebne – eliminuje je w brutalny
sposób. Wszystko zmienia się, gdy poznaje Majkę – kobietę, która nie daje się
tak łatwo złamać.
Początkowo fabuła wydaje się obiecująca. Widzimy, jak Adam
próbuje zastosować swoje sprawdzone techniki, a jego frustracja rośnie, gdy
Majka okazuje się odporna na jego wpływy. Ich relacja, choć oparta na fałszu i
przemocy, staje się osią napędzającą akcję. Niestety, w miarę rozwoju fabuły
książka zaczyna nużyć – powtarzalność schematów i brak wyraźnych zwrotów akcji
sprawiają, że napięcie zamiast narastać, stopniowo się rozmywa.
Autorka próbuje stworzyć portret psychopaty – zaglądamy do
głowy Adama, śledzimy jego myśli, halucynacje i wybuchy gniewu. Niestety, ten
zabieg nie do końca się sprawdza. Adam nie jest postacią złożoną – to raczej
personifikacja zła w najbardziej dosłownym wydaniu, niż człowiek z traumą i
skomplikowaną psychiką. Zabrakło głębszej analizy jego zachowań, a motywacje
pozostają powierzchowne i niewiarygodne.
Podobnie rzecz ma się z postacią Majki. Jej przemiana z
niezależnej kobiety w osobę uwięzioną emocjonalnie jest mało przekonująca.
Reaguje nielogicznie, podejmuje decyzje sprzeczne z rozsądkiem, a jej dialogi z
Adamem są często sztuczne i pozbawione emocjonalnego ciężaru. Zamiast
współczucia, budzi raczej zniecierpliwienie.
Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, co mogłoby być
atutem – gdyby styl był bardziej dojrzały. Niestety, język powieści bywa zbyt
pretensjonalny, wulgarny i pełen niepotrzebnych opisów. Przekleństwa i brutalne
sceny nie zawsze są uzasadnione fabularnie – momentami sprawiają wrażenie
wstawionych wyłącznie po to, by zaszokować czytelnika. To, co miało budować
napięcie, często wywołuje zażenowanie.
Trzeba jednak przyznać, że książka ma swoje mocne strony.
Autorce udało się stworzyć klaustrofobiczny klimat niepokoju i paranoi, który
może przypaść do gustu fanom cięższych, psychologicznych thrillerów. „Toksyczna
chemia” nie daje łatwych odpowiedzi i nie epatuje szczęśliwymi zakończeniami.
To historia, w której dominuje mrok, a światło pojawia się bardzo rzadko –
jeśli w ogóle.
Czy warto sięgnąć po „Toksyczną chemię”? To zależy, czego
oczekuje czytelnik. Jeżeli szuka poruszającej, pogłębionej analizy toksycznych
relacji i psychopatii – może się rozczarować. Jeśli jednak zależy mu na
mrocznej, brutalnej opowieści, która raczej prowokuje niż tłumaczy, może
znaleźć w tej powieści coś dla siebie. Dla niektórych będzie to niepokojąca
podróż w głąb ludzkiego zła – dla innych: przerysowany i mało wiarygodny
eksperyment literacki.
Recenzja napisana przez: Gosia Celińska
Moja ocena: 3/10
Wydawnictwo: Novae
Res
kryminał, sensacja,
thriller
Data wydania: 2025-04-17
Liczba stron: 626
ISBN: 9788383737126
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz