Tolienesse. Pani Drzewna - J. D. Feliks

 

Natura daje życie. I może je odebrać.

W zielonej krainie Tolienesse dochodzi do przełomowych wydarzeń. Brat powstał przeciw bratu, natura dogorywa, a wszystko to przy udziale Pani Drzewnej. Istota stworzona, by chronić równowagę, postanawia jednak obrócić wszystko w pył. Oślepiona wizją świata bez ludzi, spala pamięć, zatruwa serca i karmi las gniewem…

Na jej drodze stają Bortaniel, chłopiec ze znamieniem w kształcie klucza, i Dauremia, córka zamordowanego regnora. Połączeni przez los, rozdzieleni przez wybory, przemierzą krainy pełne ognia, korzeni i śmierci. Czeka ich podróż do wnętrza mroku, przeszłości, o której wszyscy zdążyli zapomnieć, i śniącego drzewa – drzewa, które pamięta zbyt wiele.

Zbliża się sześćset sześćdziesiąty szósty drzewień. Jeśli zawiodą, Tolienesse strawią płomienie. Zwycięstwo jednak mogą przypłacić życiem.





 „Tolienesse. Pani Drzewna” J. D. Feliksa to monumentalna powieść fantasy, która przenosi czytelnika do świata, gdzie natura i magia splatają się w jeden żywy organizm. W krainie Tolienesse, w obliczu buntu, zdrady i apokaliptycznych wizji, staje pytanie: czy istnieje ścieżka uratowania świata skazanego na zagładę? Autor stawia tę konfrontację w centrum epickiej opowieści o mocy, odpowiedzialności i wyborach.

Akcja rozpoczyna się w elfim królestwie, gdzie rodowe więzi i zwyczaje zostały wydarte z równowagi. Pani Drzewna – pierwotna istota strażniczka – odwraca się od swego powołania i zapowiada katastrofę. Już samo wprowadzenie tej postaci wraz z motywem drzewa-kamienia, który pamięta „zbyt wiele”, daje wrażenie świata, w którym wszystko ma znaczenie — każda roślina, każdy śpiew ptaka, każde drzewo może być świadkiem dawnej mocy.

Bortaniel i Dauremia to para wiecznie rozdarta przez przeciwności losu. On – chłopiec ze znamieniem-kluczem, symbolem zagadki i przeznaczenia. Ona – córka zamordowanego regnora, dziedziczka żalu i potrzeby sprawiedliwości. Ich wspólna podróż przez lasy, góry, ruiny i magię jest jednocześnie wędrówką do wnętrza siebie. Feliks daje im wyzwania, które sprawdzają siłę, lojalność i tożsamość.

Świat Tolienesse zachwyca bogactwem. Pojawiają się algatungowie, smargle, ragaje, helebory – stworzenia inspirowane mitologią, ale osadzone w autorskim, świeżym uniwersum. Hierarchie władzy, ograniczenia liczby dzieci w rodzinach, barwa włosów oddająca siłę elfów – wszystko to tworzy spójny, wielowymiarowy świat. Feliks nie grozi jedynie magią — on stawia pytania: co znaczy być strażnikiem, co znaczy być człowiekiem (elfem) i kiedy ochrona staje się zagładą?

Język powieści jest czasem barokowy, bogaty w opisy i dialogi, co dla niektórych czytelników bywa wyzwaniem. Pierwsze strony zwalniają tempo, przyjmują formę eksploracji: relacji bohaterów, świata, symboli. Druga połowa nabiera więcej akcji, konflikt przyspiesza, a napięcie się wzmaga. To typowe dla sag fantasy – długie budowanie, by potem uderzyć z pełną siłą.

Mocną stroną książki jest psychologia postaci. Feliks nie przedstawia czarno-białych bohaterów: Bortaniel walczy z przeznaczeniem, Dauremia z brakiem zaufania, Pani Drzewna z własną wizją. Relacje między nimi, ich wewnętrzne monologi, wyrzuty sumienia i nadzieja są równie ważne jak magiczne bitwy i starcia. Dzięki temu „Tolienesse” to nie tylko historia o ratowaniu świata, ale także o ratowaniu duszy.

Jednak pewnym mankamentem może być właśnie objętość i tempo – 554 stron, wiele wątków, liczne odskoki fabularne. Czytelnik lubiący lekkie fantasy mogą poczuć się przytłoczeni. Zakończenie jest satysfakcjonujące, ale nie wszystkie wątki zostają domknięte — sugeruje możliwość dalszego ciągu. Dla mnie to jednak atut, pozostawiający przestrzeń na wyobraźnię i sugerujący, że świat Tolienesse żyje dalej.

„Tolienesse. Pani Drzewna” to znaczący krok w kierunku bardziej ambitnej literatury fantasy w polskim wydaniu. Jeśli kochasz świat wikingów-elfów-magii, heroiczną podróż i system, który działa, to ta książka Cię nie zawiedzie. Oceniam ją na 7/10 — za wyobraźnię, głębię i skalę, chociaż z małym zastrzeżeniem co do momentów „rozedrganego” tempa. Dodatkowo czekam z nadzieją na kolejną część — i mam wrażenie, że przeczytam ją z radością.

 

 Recenzja napisana przez: Gosia Celinska

Moja ocean: 7/10

 

 

Wydawnictwo: Novae Res

fantasy, science fiction

Data wydania: 2025-07-25

Liczba stron: 554

ISBN: 9788383739410

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz