Seria Odkurzone po latach : Kroniki Jakuba Wędrowycza – ballada o egzorcystach, bimbrownikach i Polsce, której już nie ma
Autor: Andrzej Pilipiuk
Seria: Jakub Wędrowycz, tom I
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2001 (wznowienia wielokrotne)
Kategoria: Fantastyka / Humor / Satyra
Bohater z pogranicza mitu i knajpy
Jakub Wędrowycz – bimbrownik, egzorcysta, wiejski filozof i zawadiaka – to postać, której nie da się opisać jednym zdaniem. To człowiek, który z równą łatwością rozpędza demony, jak i przepędza poborców podatkowych; który więcej wypił, niż niejeden przeżył; który potrafi wciągnąć czytelnika w groteskowy świat polskiej prowincji, a przy okazji pokazać w krzywym zwierciadle nas samych.
Pilipiuk stworzył figurę większą niż życie – bohatera balansującego między legendą a satyrą, między fantastycznym absurdem a brutalnym realizmem wsi lat dziewięćdziesiątych. Wędrowycz to egzorcysta niekanoniczny, trochę szaman, trochę cwaniak, trochę ostatni obrońca zdrowego rozsądku w świecie, który sam dawno zwariował.
Opowiadania, które budują mitologię
Kroniki to zbiór opowiadań, które razem tworzą barwny fresk o człowieku i jego świecie. Każdy tekst to inny epizod, inny absurd, inny demon do przepędzenia albo inny sąsiad do obicia. Pojawiają się duchy, wampiry, upiory, ale też milicjanci, urzędnicy i biznesmeni – wszyscy traktowani z równą dawką szyderstwa.
Pilipiuk prowadzi narrację z lekkością gawędziarza – dialogi tryskają humorem, sytuacje balansują między farsą a horrorem, a absurd często ma drugie dno. To nie tylko śmieszne historyjki o bimbrowniku, ale też komentarz do polskiej rzeczywistości, w której świętość i groteska zawsze idą ramię w ramię.
Humor, klimat i przesłanie
Największą siłą Kronik jest humor – rubaszny, bezpośredni, czasem czarny jak sama wódka Wędrowycza. Pilipiuk nie boi się żartować z Kościoła, polityki, historii, a przede wszystkim z ludzkiej głupoty. A jednocześnie w tle pojawia się nostalgia – za wsią, której już nie ma, za czasami, kiedy życie było prostsze, a sąsiad bliższy, choć potrafił wbić nóż w plecy.
To książka, która bawi i wzrusza jednocześnie. Wędrowycz jest groteskowy, ale i swojski – czytelnik, nawet jeśli się tego nie spodziewa, odnajduje w nim znajomego wujka, sąsiada albo samego siebie z młodości.
Ale nie bez skazy…
Choć Kroniki mają status kultowy, nie są wolne od drobnych wad:
-
Powtarzalność schematu – niektóre opowiadania zbudowane są podobnie: problem, groteskowe rozwiązanie, finał w oparach absurdu. W większej dawce może to nużyć.
-
Brak spójnej fabuły – jako zbiór opowiadań książka nie daje ciągłości historii, więc część czytelników może odczuć niedosyt „prawdziwej powieści”.
Ocena końcowa
Kroniki Jakuba Wędrowycza to klasyka polskiej fantastyki humorystycznej. To książka, która wyznaczyła kierunek i stworzyła bohatera, którego dziś zna każdy fan gatunku. Jest tu groteska, absurd, humor, ale i prawda o Polsce, o nas samych, o świecie, w którym śmiech bywa jedynym sposobem przetrwania.
Ocena: 8/10 – świetny początek kultowej serii, błyskotliwy i pełen energii, choć niepozbawiony drobnych wad, które mogą nużyć mniej wytrwałego czytelnika.
✍️ Łukasz Ulwar Szczygło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz