Danny Ketch: Ghost Rider – ogień, który pali duszę
Autorzy: Howard Mackie (scenariusz), Javier Saltares & Mark Texeira (rysunki)
Seria: Ghost Rider
Wydawnictwo: Mucha Comics
Data wydania (PL): 8 sierpnia 2023
Kategoria: Komiks / Superhero / Groza
Narodziny nowego jeźdźca
Lata dziewięćdziesiąte w Marvelu to czas mrocznych antybohaterów – postaci, które bardziej niż ideały symbolizowały gniew i rozpacz. W takim klimacie pojawił się Danny Ketch, nowy Ghost Rider, następca Johnny’ego Blaze’a. Jego historia zaczyna się od tragedii: napaści gangu, w której ginie siostra, a on sam przypadkiem natrafia na motocykl ukryty na cmentarzu. Chwila kontaktu, iskra – i zwyczajny chłopak zamienia się w demona zemsty z płonącą czaszką.
Nie ma tu długiej inicjacji ani przygotowania – jest gniew, ból i ogień. To narodziny herosa, który od początku nie wie, czy jest bohaterem, czy potworem.
Miasto w ogniu
Atmosfera Ghost Ridera Mackiego i Saltaresa różni się od typowych komiksów Marvela. To nie jest jasny i kolorowy Nowy Jork Spider-Mana, lecz miasto nocne – duszne, cuchnące i niebezpieczne. Gangi, skorumpowani politycy i demony zza zasłony rzeczywistości mieszają się w mrocznym pejzażu, gdzie płomienie motoru Ghost Ridera oświetlają tylko fragmenty mroku.
Rysunki Javiera Saltaresa i zwłaszcza malarskie, ekspresyjne plansze Marka Texeiry sprawiają, że komiks do dziś wygląda świeżo. Texeira wprowadza niemal gotycki realizm: cienie, dym, pot, ogień – każdy kadr oddycha grozą. Ghost Rider w jego wizji to istota monumentalna, bardziej demon niż człowiek.
Bohater rozdarty
Najciekawszym elementem tej opowieści jest sam Danny. To nie twardziel ani wojownik – to młody chłopak, który nagle staje się gospodarzem dla siły, której nie rozumie. Jego walka toczy się na dwóch frontach: przeciw światu pełnemu zbrodni i przemocy oraz przeciw własnej naturze.
Czy Ghost Rider to wciąż Danny, czy już tylko duch zemsty? Czy walka o sprawiedliwość nie zamienia się tu w zwykłe palenie wszystkiego, co stanie na drodze? To pytania, które czynią tę serię czymś więcej niż prostą opowieścią superhero.
Dziedzictwo lat 90.
Danny Ketch: Ghost Rider był jednym z najgłośniejszych komiksów Marvela lat dziewięćdziesiątych – w Polsce znany m.in. z wydań TM-Semic, a w 2023 roku przypomniany przez Mucha Comics w eleganckim albumie. Dla wielu czytelników to powrót do czasów, gdy komiks superbohaterski balansował na granicy horroru, a antybohaterowie zyskiwali większą popularność niż klasyczni herosi.
Czy dziś historia nie trąci myszką? Może trochę – patos bywa przesadzony, a dialogi czasem brzmią jak relikt epoki. Ale klimat i siła wizualna pozostają niezapomniane.
Ocena końcowa
Danny Ketch: Ghost Rider to komiks, który do dziś pali się w pamięci. Mroczny, brutalny, gotycki w tonie – pokazuje, że Marvel potrafił w latach 90. tworzyć historie cięższe, bliższe horrorowi niż przygodzie. Dzięki Mucha Comics polscy czytelnicy mogą na nowo sięgnąć po tę klasykę.
Ocena: 9/10 – płonąca opowieść o gniewie i zemście, której moc nie zgasła mimo upływu dekad.
✍️ Łukasz Ulwar Szczygło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz