Atlas motyli i ciem - Paweł Żelazowski

 

Lgniemy do miłości jak ćmy do światła.

Krzysiek i Robert. Adam i Marcin. Dwa związki, w których od dłuższego czasu nie układa się najlepiej.

Pierwszą parę dopadła rutyna, a skrajnie różne charaktery mężczyzn utrudniają im znalezienie wspólnego rytmu. Druga – balansuje na granicy lojalności i zdrady. Gdy ich drogi krzyżują się na wrześniowej domówce, niespodziewana fascynacja przeradza się w coś więcej. Spotkania, wyjazdy, coraz śmielsze gesty oraz zbliżenia wywołujące motyle w brzuchu tworzą skomplikowaną więź.

Zawiła relacja skłania czterech mężczyzn do zawarcia układu, który już wkrótce przedefiniuje ich podejście do związków, miłości oraz samych siebie. Ale… czy więcej zawsze znaczy lepiej?

 

 



 „Atlas motyli i ciem” Pawła Żelazowskiego to powieść, która w niezwykle odważny sposób podejmuje temat związków, miłości i granic, jakie stawiamy sobie i innym. Autor kreśli historię dwóch par mężczyzn, których relacje od dawna nie są wolne od problemów. Krzysiek i Robert utknęli w rutynie i nie potrafią odnaleźć dawnego rytmu, Adam i Marcin balansują na krawędzi lojalności i zdrady. Spotkanie podczas domówki staje się iskrą, która rozpoczyna nowy, nieprzewidywalny rozdział w życiu wszystkich bohaterów.

To, co początkowo wydaje się niewinną fascynacją, szybko przeradza się w więź pełną namiętności, emocji i pytań bez łatwych odpowiedzi. Żelazowski nie boi się stawiać bohaterów w sytuacjach trudnych, intymnych i nierzadko kontrowersyjnych, a jednocześnie pokazuje ich jako ludzi z krwi i kości – zmagających się z codziennością, wątpliwościami i pragnieniem bliskości.

Autor decyduje się na bardzo ciekawy zabieg – zestawia codzienność bohaterów, pełną zwykłych gestów i rytuałów, z intensywnością przeżyć związanych z ich nową, poliamoryczną relacją. To zderzenie nadaje książce autentyczności, bo obok chwil namiętności pojawiają się też nieporozumienia, frustracje i trudne rozmowy. Dzięki temu opowieść nie zamienia się w wyidealizowaną fantazję, ale pozostaje bliska rzeczywistości.

Symbolika motyli i ciem, przewijająca się w tle, stanowi dodatkowy walor powieści. Owady stają się metaforą kruchości, ulotności, ale też nieodpartego przyciągania ku światłu. To subtelne, a zarazem trafne odniesienie do samej istoty relacji, w której bohaterowie, mimo ryzyka, podążają ku temu, co pociągające i nieznane.

Nie brakuje w książce erotyki, ale autor podaje ją w sposób przemyślany i z wyczuciem. Zbliżenia bohaterów nie są jedynie ozdobnikiem – pełnią ważną rolę w opowieści, bo odzwierciedlają dynamikę emocji i zmieniające się relacje między postaciami. Dzięki temu czytelnik ma poczucie, że obserwuje coś więcej niż tylko romans – widzi proces odkrywania siebie i redefiniowania pojęcia miłości.

Na uwagę zasługuje także fakt, że powieść podejmuje temat wciąż rzadko obecny w polskiej literaturze obyczajowej – relacji męsko-męskich, i to nie w kontekście młodzieńczych zauroczeń, lecz dorosłych, złożonych związków. To duża wartość, bo pozwala pokazać, że miłość i trudności, jakie się z nią wiążą, nie mają granic orientacji czy wieku.

Styl Żelazowskiego jest lekki, choć niepozbawiony refleksji. Autor potrafi balansować między humorem a dramatem, a jednocześnie nie gubi tempa opowieści. Dzięki temu książkę czyta się płynnie, a kolejne rozdziały wciągają bez poczucia znużenia.

„Atlas motyli i ciem” to powieść, która zmusza do zadania sobie pytania: czym właściwie jest miłość i ile jesteśmy w stanie zaryzykować, by poczuć się szczęśliwymi? To historia o poszukiwaniu bliskości, przekraczaniu granic i o tym, że więcej wcale nie zawsze oznacza lepiej. Jedno jest pewne – ta książka zostawia po sobie ślad, jak motyl, który na chwilę przysiadł, by wzbudzić w nas zachwyt i refleksję.

 

 Recenzja napisana przez: Gosia Celińska

Moja ocena: 8/10

 

Wydawnictwo: Novae Res

literatura obyczajowa, romans

Data wydania: 2025-06-12

Liczba stron: 402

ISBN: 9788383737928

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz