Zdradliwi i wierni - Katarzyna Wiktoria Łuczyńska
Trzydziestoletnia Anna kocha góry, odkąd pamięta. Zna tatrzańskie szlaki jak własną kieszeń i doskonale wie, ile niespodzianek kryją…
Mimo to jest zaskoczona, kiedy podczas jednej ze swoich wędrówek spotyka Edmunda. Przypadkowo poznany mężczyzna najpierw „ratuje” ją przed niechybną śmiercią, a następnie decyduje się odprowadzić ją do schroniska. Jego czarujący styl bycia szybko urzeka Annę, więc bez wahania zgadza się napić z nim wina, a gdy okazuje się, że wolny jest tylko jeden pokój, przyjmuje propozycję wspólnego noclegu.
Pozornie niewinna decyzja sprawia, że zarówno Anna, jak i Edmund zaczynają tracić dla siebie głowę. Pełna pasji oraz uniesień noc nie jest ostatnią, którą wspólnie spędzą, mimo że kategorycznie powinni się tego wystrzegać.
Kiedy w relację zamieszane są osoby trzecie, polityka i… rodzinne dramaty, trzeba być ostrożnym. Nawet jeśli serce pragnie podążać tylko tą drogą.
Książka „Zdradliwi i wierni” Katarzyny Wiktorii Łuczyńskiej to druga część cyklu opowiadającego o burzliwych losach Anny i Edmunda. Autorka ponownie zabiera nas w świat emocji, pożądania, trudnych wyborów i moralnych dylematów, osadzając akcję w malowniczej, ale i zdradliwej scenerii Tatr. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się, że mamy do czynienia z klasycznym romansem, to pod powierzchnią tej historii kryje się znacznie więcej.
Główna bohaterka, trzydziestoletnia Anna, to postać pełna
sprzeczności – z jednej strony rozsądna i doświadczona, z drugiej impulsywna i
łaknąca uczucia. Jej spotkanie z Edmundem – tajemniczym, starszym mężczyzną –
jest punktem zapalnym dla całej fabuły. Miłość od pierwszego wejrzenia,
intensywna namiętność i szybkie zaangażowanie emocjonalne wywołują wiele pytań
o wiarygodność relacji i prawdziwe intencje bohaterów. Tempo wydarzeń jest
zawrotne – jeszcze zanim zdążymy dobrze poznać postaci, już jesteśmy świadkami
wyznań miłości i dramatycznych decyzji.
Styl autorki jest lekki i przystępny, co sprawia, że książkę
czyta się bardzo szybko – może nawet za szybko. Choć niewątpliwym atutem są
emocje, których tu nie brakuje, to momentami miałem wrażenie, że brakuje
głębszej warstwy psychologicznej. Postacie, mimo że licznie się przewijają, są
jedynie szkicowo nakreślone. Anna i Edmund dominują fabularnie, ale ich
wewnętrzne motywacje pozostają nie do końca rozwinięte.
Fabuła, choć oparta na schemacie romansu z przeszkodami,
zaskakuje nagłymi zwrotami akcji. Intrygi, dramaty rodzinne i wątki polityczne
dodają opowieści głębi, jednak są podane w tak skondensowanej formie, że
niektóre z nich znikają szybciej, niż zdążą wybrzmieć. Autorka momentami stawia
na efekt zaskoczenia kosztem logiki postępowania bohaterów, co może budzić
pewien niedosyt.
Zakończenie pozostawia mieszane uczucia – z jednej strony
niespodziewane, z drugiej niedopowiedziane. Widać, że autorka celowo pozostawia
otwarte drzwi dla kolejnych tomów, jednak w kontekście tej konkretnej książki
można odczuć pewne rozczarowanie brakiem satysfakcjonującego domknięcia wielu
wątków.
Książka porusza też ważniejsze tematy, jak zdrada, zaufanie,
wpływ przeszłości na teraźniejszość czy odpowiedzialność za własne wybory. Choć
nie są one eksplorowane z wielką głębią, stanowią wartościowe tło dla głównej
historii i mogą skłonić czytelnika do refleksji.
„Zdradliwi i wierni” to powieść, którą można potraktować
jako lekką, nieco dramatyczną historię o miłości i pożądaniu z dodatkiem
codziennych życiowych dylematów. Idealna na wieczór z kieliszkiem wina czy
podróż pociągiem – niewymagająca, ale potrafiąca wywołać emocje. Dla niektórych
czytelników będzie to książka wciągająca i emocjonująca, dla innych – zbyt
pobieżna i niedopracowana. W moim odczuciu – ocena 5/10 to uczciwe
odzwierciedlenie jej potencjału i wykonania.
Moja ocena: 5/10
Recenzja napisana przez: Gosia Celińska
Wydawnictwo: Novae
Res
literatura
obyczajowa, romans
Data wydania: 2025-03-03
Liczba stron: 252
ISBN: 9788383735726
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz