Melitta Ambrossini - Casa del la felicita
W zasadzie to nie wiem od czego zacząć tą
recenzję. Zwyczajnie jestem rozczarowana książką, która przyciągnęła mnie swoim
krótkim streszczeniem, jak i okładką. Miałam nadzieję, na prawdziwą historię
włoskiego romansu, w którym przeplata się wątek kryminalny. Tymczasem dostałam
dawkę nudnej opowieści , w której, zarówno bohaterowie jak i ich dialogi są
pozbawione głębszej analizy autora.
Aleksandra główna bohaterka jest
dziennikarką śledczą, i specjalistką od trudnych tematów. Pomimo swojego
twardego charakteru, odwagi, w życiu prywatnym boryka się z samotnością i
lękami. Pewnego dnia poznaje bogatego biznesmena, który zostaje oczarowany
osobą Aleksandry. Kolejne „przypadkowe” spotkania skłaniają Olę do bliższego
poznania Mariusza. Jest on prezesem firmy transportowej i zostaje oskarżony o
defraudację sporych środków finansowych. Ola zaczyna śledztwo, jednak wpada w
problemy... I to wszystko z winy Mariusza. Zaczyna się ryzykowna gra i afera,
która może być tragiczna w skutkach. Jaka relacja połączy bohaterów? Czy coś z
tego będzie? W tym właśnie momencie liczyłam na szybki rozwój akcji, gorący
włoski romans, natomiast kiedy akcja nabierała tempa i coś zaczynało się dziać,
wątek po prostu się urywał… Normalnie szok! Jak tak można? Choć z drugiej
strony nie powinno mnie to dziwić skoro już po pierwszych 20 stronach autorka
zaczyna wprowadzać czytelnika w obiecującą historię, by po dwóch dialogach ją
zakończyć.
Ciężko było mi zabrać się za napisanie
mojej opinii , tak by była ona w miarę konstruktywna, jako że podjęłam się
przeczytania tej książki od deski do deski i stworzenia jej recenzji. Fabuła
pozbawiona adrenaliny, zwrotów akcji i najważniejszego- punktu kulminacyjnego.
Momentami miałam ochotę odłożyć tą książkę i po prostu do niej nie wracać.
Dobrze, że czytałam ją w drodze do pracy, bo zwyczajnie szkoda byłoby mi na nią
czasu. Przez cały czas odnosiłam wrażenie, że czytam jakieś streszczenie, a nie
fajną książkę, która ma prawie 200stron. Sam pomysł na historię może i ciekawy,
ale pomysł nie został wykorzystany z pewnością. Jakby autorka chciała napisać o
wszystkim i o niczym, począwszy od jedzenia, po wątek sensacyjny. Możliwe, że
autorka ma potencjał na napisanie dobrej powieści, jednak może to nie jest
zwyczajnie jej czas…
Wydawnictwu Novae Res dziękuję za możliwość przeczytania i zrecenzowania.
Katarzyna Załuska
Tytuł: Casa del la felicita
Autor: Melitta Ambrossini
Data wydania: 2021-09-30
Liczba stron: 176
Wydawca: Novae Res
ISBN: 9788382195439
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz