Marah Woolf - Siostra księżyca

 


Magia żywiołów, uzdrawianie czy przepowiadanie przyszłości?

Co wybierasz?

Bitwa z demonami Regulusa trwa w najlepsze. Vi i jej siostry stawiają czoła niebezpiecznemu królowi demonów, jednak walka ta jest bardzo nierówna. Ostatecznie decydują się na sprowadzenie posiłków, by mieć choć cień szansy na wygraną. Po drodze, w wyniku zaskakujących zdarzeń, zamiast wrócić z niezbędną pomocą trafiają na dwór Regulusa. By ratować własne życie muszą zgodzić się na pewien pakt.

Co z niego wyniknie i czy siostry zdołają ocalić siebie?

W drugim tomie autorka nie bawi się w półśrodki. Od początku dzieje się naprawdę dużo. Akcja książki została fajnie podzielona, pojawia się w niej sporo dynamicznej walki ale przetykana jest spokojniejszymi momentami, w których lepiej poznajemy znane nam postaci, oraz te zupełnie nowe. A nowych twarzy pojawia się całkiem dużo i wprowadzają spore zamieszanie w życie sióstr.

Dziewczyny w końcu pokazują na co je stać, szczególnie Vianne. Jej magia rozwija się ciekawie i to jej autorka poświęca najwięcej uwagi. Nawiązań do legend arturiańskich wciąż nie brakuje i są ciekawie wplecione w fabułę. Szczególnie mocno podobały mi się te fragmenty, bo wprowadzały fajny klimat do książki.



Po przeczytaniu pierwszego tomu miałam pewne założenia dotyczące tego, w którym kierunku podąży akcja, jednak zostałam totalnie zaskoczona rozwojem wydarzeń! Cieszę się, że autorka porzuciła pewne pomysły fabularne, a postawiła na zupełnie nowe, które niezwykle pozytywnie wpłynęły na odbiór książki. Pewien demon z dworu Regulusa (nie Caleb ;)) okazał się wyjątkowo ciekawą zagwozdką i to jego losy śledziłam z wzmożoną uwagą.



Jedynym minusem tej książki jest postać Ezry. Facet ma duży problem ze sobą.

Jego relacja z Vi przyprawiała mnie o ból głowy.

Momentami dziewczyna zaczęła racjonalniej myśleć, ale! gdy tylko Ezra pojawiał się na horyzoncie, to przemieniała się w ciepłe kluski.

Miłość, miłością, ale na boga, trzeba zachować rozsądek!

Na szczęście w tym tomie Vi trochę ratuję swój wizerunek. Podoba mi się w jakim kierunku zaszła w niej zmiana i mam nadzieję, że ten stan się utrzyma.

No i to zakończenie! Sytuacja pogmatwała się jeszcze bardziej niż mogłoby się wydawać. Ciężko będzie wytrzymać do premiery trzeciego tomu, kiedy autorka pozostawiła nas z tyloma pytaniami bez odpowiedzi.

"Siostra księżyca" okazała się lepsza od tomu pierwszego pod względem i akcji i fabuły i bohaterów. Czytało się szybciej i sprawiło mi to większą frajdę.

Lektura bardzo przyjemna i przepełniona magią. Polecam!

Nigrum

Tytuł: "Siostra księżyca"

Autor: Marah Woolf

Cykl: Trzy czarownice (Tom 2)

Liczba stron: 480

Wydawnictwo: Jaguar

ISBN: 9788382660081

Premiera: 15 września 2021



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz