Ewa Ornacka - Skazana

Wstrząsająca opowieść z najcięższego w Polsce więzienia dla kobiet

Na motywach niniejszej książki (wydanej przez REBIS w 2018 roku pod tytułem Skazane na potępienie) powstał scenariusz serialu Skazana dla Player z Agatą Kuleszą w roli głównej.

Zakład Karny nr 1 dla Kobiet w Grudziądzu jest jak Alcatraz. Jego mury skrywają tajemnice, które zwykle nie przedostają się do świata ludzi wolnych. Wiele spośród osadzonych tam kobiet znamy z pierwszych stron gazet. Jaki los spotkał za więziennymi murami matkę małej Madzi z Sosnowca czy siostrę Bernadettę ze zgromadzenia boromeuszek? Jak traktowane są „dziecioboje” i czy to dobrze być „księżniczką na zamku”? Co to znaczy trafić na „dźwięki” lub do „świńskiego transportu”? Czy za kratami możliwe są burzliwe romanse i seks?

Więzienia dla kobiet to w naszej literaturze faktu teren wciąż nieodkryty. Teraz mamy okazję przyjrzeć się mu z bliska. Narratorką najnowszej książki Ewy Ornackiej i jej rozmówczynią jest Beata Krygier, skazana prawniczka, która niegdyś wydawała wyroki w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej, a potem sama trafiła do więzienia.

Jak większość czytelników ostatniego wydania Skazanej, sięgnęłam po tę lekturę ze względu na serial „Skazana” obecny na Playerze. Byłam ciekawa, czy książka spodoba mi się równie mocno jak serial, chciałam też przeczytać wyznania Beaty Krygier, głównej bohaterki, z pierwszej ręki. Krygier trafia do więzienia, w którym przebywają skazywane przez nią kobiety. To powoduje, że bohaterka od pierwszych chwil za kratkami jest już wszystkim znana. „Skazana” to bardzo dobry reportaż, który czyta się szybko – wspomnienia z więzienia przeplatane są rozmowami Krygier i Ewy Ornackiej, autorki książki.

Pierwsze wirtualne spotkanie z kobiecym więzieniem miałam podczas oglądania serialu „Orange is the newblack”. Z każdą kolejną przeczytaną stroną Skazanej uświadamiałam sobie, że polskie realia więziennictwa są zupełnie inne niż amerykańskie. Co prawda pani Beata nie wszystko tak dokładnie i szczegółowo opisywała na co liczyłam, ale było mi czasem żal osadzonych, gdy trafiały do więzienia. Domyślam się, że wiele z nich siedzi za kratkami dlatego, że wychowywały się w patologicznych rodzinach i przemoc czy łamanie prawa były dla nich codziennością i nie potrafiły inaczej żyć. Sędzina, oprócz dzielenia się swoimi emocjami, mówi też o współosadzonych kobietach. Wspomina m.in. dyrektorkę SKOK w Wołominie, matkę małej Madzi z Sosnowca czy siostrę Bernadettę, która znęcała się nad podopiecznymi. Nie wiem jak faktycznie to wyglądało czasowo, ale po przeczytaniu lektury miałam wrażenie, że Krygier bardzo szybko odnalazła się w więziennym świecie i potrafiła całkiem nieźle w nim funkcjonować. Bohaterka opowiada też o zachowaniu służby więziennej, o kiepskim traktowaniu. Mówi też o tęsknocie do córki, ograniczanych widzeniach i życiu w tej więziennej subkulturze, o którym nikt z nas na wolności nie ma pojęcia.

Książka o historii Beaty Krygier bardzo mi się podobała, choć chyba nie dorównuje serialowi, który jest niesamowity i pełen emocji. Niemniej jednak, dostajemy od Ewy Ornackiej kawał dobrej książki, z trudnymi historiami, z nazwiskami osadzonych które znamy z pierwszych stron gazet i z przejmującą historią Krygier, która musiała być bardzo silną kobietą by nie zginąć w więzieniu.

Moja ocena: 8/10.

 Małgorzata Celińska

 

Wydawnictwo: Rebis

Data wydania: 2021-08-31

Data 1. wyd. pol.: 2018-05-08

Liczba stron: 288

ISBN: 9788381883313

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz