Daniel Koziarski, Wojciechem Obremskim - Od Nerwosolka do Yansa
Od razu zaznaczę, że nie jestem fanką komiksów. Ale będąc fanką Daniela Koziarskiego nie mogłam odmówić sobie przeczytania tej pozycji. Wiecie, co jest zaskakujące? Wiele z tych komiksów znam i nie miałam takiej świadomości. Pewnie, gdyby ktoś poprosił mnie o wymienienie pięciu znanych mi komiksów zawiesiłabym się już na trzecim. A jednak, książka pozwoliła mi usystematyzować moją niewielką wiedzę w tym temacie.
Na szczęście autorzy wiedzę mają ogromną, co pozwoliło im na napisanie świetnej i rzeczowej publikacji. Książka jest niczym rozbudowana encyklopedia, taka na miarę współczesnych czasów, gdybym napisała, że jest niczym wikipedia, to nie wiem czy kogoś bym tym stwierdzeniem nie uraziła. Jednak chodzi mi o to, że każdy z wymienionych komiksów jest opisany w sposób dokładny i zawiera odwołania do ciekawych faktów z ich powstania czy ekranizacji.
Drugim powodem, dla którego sięgnęłam po tę książkę jest fakt, że uwielbiam wszelkie opracowania naukowe wydanych już tekstów. Pozostało mi to z umiłowania do studiów polonistycznych. Świetnie więc trafiłam, bo Daniel Koziarski i Wojciech Obremski spisali się niezwykle dobrze jako badacze. Książka zawiera więc przypisy i bibliografię na końcu. Jest rewelacyjnie przygotowana i wiem, że nie jeden student filologii polskiej będzie dziękował autorom za usystematyzowanie tej wiedzy, wykorzystując "Od Nerwosolka do Yansa" w swojej pracy dyplomowej.
Autorzy na warsztat wzięli 50 polskich komiksów z czasów PRLu. O kuczę! Chciałoby się złapać w tym momencie za głowę, że aż tyle ich jest. Ano, jest i każdy z nich to gruby kawał historii, który zapewne pamiętacie, choć dla mnie to raczej czasy moich rodziców.
"Od Nerwosolka do Yansa" to zbiór subiektywnie wyselekcjonowanych komiksów, dzięki szalenie ważnej pracy autorów możecie dziś wrócić do czasów swojej młodości, odświeżyć pamięć, bo ta bywa ulotna. Przypomnieć sobie tytuły, które gościły na waszych półkach. Wśród komiksów pojawiły się zarówno te dla dzieci, jak i te całkiem dorosłe. Musicie pamiętać, że w tych trudnych czasach wydanie kontrowersyjnych treści łatwe nie było, a cenzura kładła łapę na wszystkim, stąd wiele z tych komiksów to ubrane w alegorię historie. W publikacji znajdziecie też zrzuty w postaci wybranych kart z komiksów, a to zdecydowanie poprawi waszą pamięć, bo wiele z nich jest kultowych, dziś jednak nieco zapomnianych.
Daniel Koziarski w duecie z Wojciechem Obremskim zaskoczył mnie po raz kolejny. Nigdy nie wiem, czego mogę spodziewać się po tym autorze, jednak w każdym z gatunków pokazuje swój doskonały warsztat i fakt, że porusza się po literackich kanałach jak wyborny szczur, który niejedno w życiu już widział. Wielki szacunek dla Daniela, który jeszcze pewnie nie raz zaskoczy nas swoją nieprzewidywalną naturą.
Moja ocena: 9/10
Zrecenzowała Klaudia Cebula
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz