Anna Lewicka - Pełnik
Powieści grozy to gatunek po który sięgam
zdecydowanie najrzadziej. Jednak od czasu do czasu lubię przeczytać horror,
poczuć dreszcz strachu na plecach. Pełnik Anny Lewickiej
przykuł moją uwagę hipnotyzującą okładką, miałam nadzieję, że równie
intrygujące będzie jej wnętrze.
Po śmierci Edny Emilia postanawia powrócić
do rodzinnego Pełnika. Rzuca pracę w stolicy, by stary dom ciotki przerobić na
SPA. W Pełniku jednak powracają wspomnienia, dziewczyna nie jest mile widziana,
mieszkańcy zachowują się jakby ukrywali mroczny sekret, a stary dom straszy.
Kobieta nocami widzi zjawy, słyszy upiorne dźwięki. Jedynymi przychylnymi jej
osobami stają się uprzejmy i pomocny Krzysiek oraz pociągający Konstanty oraz
dawny współpracownik ciotki.
Pełnik jest klasyczną
powieścią grozy wykorzystującą dobrze znane schematy: dom na odludziu, zjawy
pojawiające się po zmroku i małomiasteczkową społeczność ukrywającą jakiś
sekret. Emilia wkracza z powrotem do miejscowości w jakiej dorastała, a zmusza
ją do tego śmierć ciotki. Dziewczyna zrywa z zabieganym życiem w stolicy, by
zwolnić tempo i prowadzić SPA w małym miasteczku.
Historia snuta w powieści opiera się na
legendach karkonoskich, które w głównej mierze powtarzane były w Kotlinie
Kłodzkiej. Jedną z postaci z tych podań, przyzywaną niejednokrotnie jest
Liczyrzepa - Duch Gór posiadający wiele imion. Autorka przybliża jego inną
postać niż tę znaną współcześnie jako staruszka z brodą. Okazuje się także, że
Liczyrzepa jest postacią silnie zakorzenioną w europejskich legendach, znaną
nie tylko na terenie Polski, lecz również w Niemczech i Francji. Co więcej Duch
Gór uważany był również za władcę pogody, a także przewodził Dzikiemu Gonowi.
Przyznam, że z niekłamaną przyjemnością
przeczytałam posłowie, dzięki czemu dowiedziałam się, że atrybuty Liczyrzepy
przypisywane były również Perunowi. Autorka tworząc jedną z głównych postaci
zainspirowała się też mitem o Kronosie. Anna Lewicka przytoczyła także pewne
wątki jungowskie, co zaznaczyła właśnie w posłowiu. Autorka wskazała, że
książkę można potraktować jako przepracowanie dawnych traum, w przypadku Emilii
po wczesnej stracie rodziców, stąd nazwę Pełnik można potraktować jako
dochodzenie do pełni. Poruszona zostaje też kwestia animusa bohaterki,
archetypu stanowiącego jej dopełnienie i przeciwieństwo. Tyle że samo
zakończenie jest w tej kwestii dość niejasne. Autorka zostawia czytelnikowi
wybór czy Emilia znalazła pełnię, czy została pochłonięta przez swego animusa.
Wydawać by się mogło, że Pełnik przedstawia dość sztampową opowiastkę, wykorzystującą znane schematy, jednak to właśnie posłowie otwiera oczy i pokazuje jak wielowątkową powieść stworzyła Anna Lewicka i czego można się w niej doszukiwać. Jak dobitnie uzmysłowiła czytelnikowi autorka to horror z drugim dnem, wykorzystujący podania o Duchu Gór. Jeśli lubicie poczuć dreszczyk grozy na plecach - sięgnijcie, a się nie zawiedziecie.
Napisała: Monika Ryk
Tytuł: Pełnik
Autor: Anna Lewicka
Data wydania: 2020-07-14
Wydawca: Wydawnictwo Jaguar
Liczba stron: 360
ISBN: 9788376869421
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz