Paweł Lukas - Pierwszy grzech Kruka
Już na
wstępie muszę przyznać, że mam co do książki Pawła Lukasa mieszane uczucia. Z
jednej strony jest nudnawa i chaotyczna, z drugiej mniej więcej w trzech
czwartych lektury zaczynamy pałać sympatią do głównego bohatera i mu kibicować.
Jest
nim nie kto inny, jak Oliwer Kruk - ex żołnierz i policjant, postrzelony na
służbie, obecnie nauczyciel przysposobienia obronnego w jednym z łódzkich
liceów.
Wiódłby
spokojne życie singla po trzydziestce, gdyby nie fakt, że niespodziewanie
zaczęły dręczyć go koszmary. Bynajmniej nie wojenne. W snach nawiedza go
nauczycielka z podstawówki, która została zabita podczas balu szóstoklasistów
(tu autor popełnił pewną gafę... główny bohater jest z rocznika 1980, szósta
klasa nie była by więc jego ostatnią w szkole podstawowej, gdyż podlegałby on
pod ośmioletnią podstawówkę. Wydarzenia mają miejsce w czasie zanim wprowadzono
gimnazja). O zabójstwo oskarżono jednego z uczniów, którego znaleziono przy
ofierze i wtrącono go na lata do zakładu dla psychicznie chorych. Kruk pojawił
się na miejscu zbrodni jako drugi i sprawa odcisnęła na nim spore piętno.
Postanawia więc w niej powęszyć.
Akcja
dzieje się w roku 2015, wydarzenia z lat dziewięćdziesiątych powracają jako
retrospekcje we wspomnieniach bohaterów.
Twórcy
książki niejako strzelili sobie w stopę już w opisie na okładce publikacji.
Otrzymamy w nim sugestię co do motywu tak mocną, że momentami blokuje
zaciekawienie lekturą. Inną kwestią jest, że Lukas ma ogólne problemy z
budowaniem napięcia. Brakuje w lekturze dreszczyku i skupienia uwagi
czytelnika.
Ogromny
chaos i pomieszanie wątków również nie sprzyja przystępności książki. Początkowo
trudno się połapać kto jest kim, a nawet kto w danym momencie opowiada
historię. Autor ma też pewną kłopotliwą manierę - zasypuje odbiorcę monstrualną
ilością niepotrzebnych szczegółów. Gdy przedstawia kto był gdzieś obecny,
serwuje nam listę imion, bez znaczenia, nie wyjaśniając nawet kto jest kim.
Podobnie z opisywaniem wyglądu nic nie znaczących osób.
Z całej
gamy bohaterów najlepiej wypada wyrazista, niska chłopczyca, koleżanka z klasy
Kruka, aktualnie pani policjant, Kornelia, która trzęsie całym komisariatem i
rośli mężczyźni czuja przed nią strach.
Reasumując:
są i plusy i minusy. Niby „Pierwszy grzech Kruka” wypada ogólnie pozytywnie,
jednak aby dotrzeć do przyjemności z lektury trzeba się przez kilkaset stron
przemęczyć. Czy poświęcenie warte jest nagrody? Musicie odpowiedzieć sobie
sami.
Jeśli
jednak nie odstrasza Was początkowa niespójność zalatująca nudą, może warto dać
Lukasowi szansę? Na okładce widnieje informacja, że to pierwsza książka z
serii. Pozostaje wiec tylko mieć nadzieję, że umiejętności autora będą rosły w
miarę pisania. Na razie pierwsza powieść przeznaczona jest dla wytrwałych
masochistów.
Tytuł: Pierwszy grzech Kruka
Autor: Paweł Lukas
Data wydania: 2020-10-28
Liczba stron:422
Wydawca: Novae Res
ISBN: 9788382190267
Zrecenzowała: Maria Piękoś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz