David Epstein - Sięgaj jak najdalej
Książka
Davida Epsteina obala wiele mitów o specjalizacji. Czy lepiej kierunkować
rozwój dziecka na konkretne tory, dążyć do konsekwentnego brnięcia w daną
dziedzinę? A może powinno się postawić na wszechstronność? Publikacja daje
odpowiedź na te pytania już na okładce.
Szerokie
zainteresowania tworzą ludzi sukcesu. Taki przekaz niesie lektura. W dodatku na
różnych etapach uczenia się. Nie tylko w dzieciństwie. Jako przykład już na
początku autor prezentuje historie dwóch wybitnych sportowców: TigeraWoodsa i
Rogera Federera. Zestawienie nie jest przypadkowe, gdyż ich ścieżka kariery
była zgoła odmienna. Woods trenowany na golfistę od dziecka, Federer testujący
różne sporty, obaj stali się ikonami, odnieśli sukces i zdobyli fortuny.
Epstein
stara się używać przystępnego języka. Jednak nie oszukujmy się, czytanie
„Sięgaj jak najdalej” wymaga skupienia i koncentracji, a momentami może być
wręcz nużące. Niejako od początku książki mamy fakty podane na tacy. Nie tyle
nawet tezę, której trzeba dowieść, lecz „przeczucie graniczące z pewnością”
autora. Nie jest to jakiś wielki zarzut, jednak od razu wiemy, że
wszechstronność wygrywa i zdobywamy tylko obszerne uzasadnienie.
Reguła
tyczy się nie tylko dzieci, nie jest to bynajmniej poradnik dla rodziców, jak
moglibyśmy pomyśleć. Na każdym etapie uczenia się, również będąc dorosłym
specjalistą, ważne jest, aby czerpać wiedzę z różnych źródeł. Można bowiem
zaobserwować pewne zależności i czerpać z innych dziedzin.
Książkę
podzielono na kilkanaście rozdziałów, z których każdy opisuje peany na rzecz
wszechstronności. Często dotyczą one sytuacji powszechnie znanych, jak na
przykład starcia szachowe człowiek vs. komputer czy życiorys Van Gogha,
niekiedy mniej rozpowszechnionych, a wówczas autor zapewnia nam dokładny szkic
bohaterów i ich funkcjonowania. Znajdziemy w niej także kilka wykresów, ale nie
ma ich wiele, są przejrzyste i zrozumiałe.
Dzieło
Epsteina jest intrygujące i zawiera ogrom wiedzy dla czytelnika. Dowodzi, że
warto na dany problem spoglądać z różnych perspektyw i że (wbrew powszechnemu
przeświadczeniu) późny start wcale nie oznacza gorszych efektów.
Kreatywność
rozwija się dzięki bogatym doświadczeniom. Nie ograniczajmy się więc do
czytania jednego gatunku książek, a wielu. Na pewno sprzyjać to będzie
poszerzeniu naszych horyzontów. Czytajmy książki dobre, a „Sięgaj jak
najdalej”, pomimo naukowej maniery autora, zdecydowanie do takich należy. Po
zadbaniu o odpowiednie warunki lektury, ta powinna się spodobać. Trzeba tylko
sie nie zrażać jej skomplikowaniem.
Mnie
najbardziej urzekła historia tworzenia marki gier konsolowych Nintendo, ale
takich smaczków z życia wziętych jest w książce mnóstwo i to one są jej siłą.
Zupełnie, jakby autor w myśl opisywanych faktów postanowił te złote zasady
zastosować również w lekturze i czerpać opowieści z wielu dyscyplin.
Trochę
to bardziej praca naukowa niż książka popkulturowa. Momentami te proporcje są
mocno zachwiane. Tematyka jednak jest na tyle ciekawa, że warto się
zdyscyplinować i z publikacją zapoznać.
Tytuł: Sięgaj jak najdalej
Autor: David Epstein
Data wydania: 2020-11-18
Liczba stron: 412
Wydawca: Zysk i S-ka
ISBN: 9788382020427
Zrecenzowała: Maria Piękoś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz