Harlan Coben - W głębi lasu
Tytuł:W głębi
lasu
Tytuł oryginału:TheWoods
Autor: HarlanCoben
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki
Data wydania wznowienia ze zdjęcia (Pl): 3 czerwca 2020
Liczba stron:432
Wydawca:Wydawnictwo
Albatros
Nigdy
nie przepadałam za prozą HarlanaCobena i nie rozumiałam fenomenu jego
popularności. Przeczytałam dwie z jego powieści i nie znalazłam w nich nawet
elementu, jaki byłby w stanie mnie zainteresować. Skusiłam się jednak po raz
trzeci, ze względu na Netflixowy serial. Wychodzę z założenia, że najpierw
książka, później film. Dodatkowo zainteresował mnie fakt, że serial jest polską
produkcją, która zdaje się elektryzować wszystkich wkoło.
Głównym
bohaterem powieści jest Paul Copeland będący prokuratorem. Mężczyzna
nieustannie zmaga się z duchami przeszłości, śmiercią swojej żony i siostry.
Szczególnie ta druga sprawa nie daje mu spokoju, gdyż jego siostra została
zamordowana. Po dwudziestu latach pojawiają się jednak nowe fakty, a Paul
zaczyna dostrzegać cień nadziei.
W głębi lasu bardzo mnie zaskoczyło swoją
wielowątkowością i wielopoziomowością. Jednocześnie ukazane zostało kilka
motywów. Główny krążył wokół morderstwa w lesie, pozostałe dotyczyły śmierci
żony Copelanda, kolejnym była rozprawa dotycząca gwałtu. W tej mnogości można
się początkowo pogubić. Zarówno w fabule, jak i w ilości bohaterów. Pojawia się
wiele nazwisk, które ciężko połączyć z wydarzeniami, z czasem jednak łatwo
idzie się odnaleźć w prowadzonej linii fabularnej, a całość nabiera sensu
trzymając w napięciu do samego końca.
Autor
umiejętnie wodzi czytelnika za nos, udaje mu się to wyśmienicie poprzez budowę
postaci. Żaden z bohaterów nie jest krystalicznie czysty, co chwilę na światło
dzienne wychodzą kolejne fakty. W pewnym momencie trudno rozróżnić kto ma rzeczywiście
czyste intencje, a kto zdecydowanie coś ukrywa.
Książka
Cobena to nie tylko dobry, trzymający w napięciu thriller. Powinna się też
spodobać wielbicielom powieści obyczajowych ze względu na rozbudowany charakter
przedstawionych postaci, ale też tych, którzy mają ochotę na szczyptę
romansu.
Poza
tym powieść tętni muzyką. Razem z bohaterami słuchany płynących z radia
dźwięków i piosenek. Autor przywołuje znanych artystów, cytuje teksty ich
utworów.
Jak
pisałam wcześniej, dotąd nie po drodze było mi z prozą Cobena. Jednak W głębi
lasu
skradło moje serce, a cała opowieść wydała się na tyle intrygująca, że z
pewnością jeszcze spróbuję dać się zaczarować kolejnym powieściom autora. W
każdym razie, teraz czas na serial.
Monika Ryk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz