Miasto jutra. Czas wyboru - Monika Przybyła
Świat się nie skończył. On po prostu przestał należeć do nas.
Siedemdziesiąt lat po Ostatniej Wojnie Światowej, która niemal doprowadziła do zagłady ludzkości, władzę nad kontynentem sprawują Humanoidy. Syntetyczne istoty z samorozwijającą się sztuczną inteligencją ustanawiają prawo, a ludzie żyją z nimi w osobliwej symbiozie.
Nie wszyscy jednak godzą się na taki porządek. Buntownicy – ci, którzy odważyli się myśleć inaczej – są bezwzględnie eliminowani przez jednostki specjalne, znane jako Dwunastki. Te oddziały rekrutowane z osieroconych dzieci, od najmłodszych lat uczone są lojalności, milczenia… i zabijania.
Wiśnia jest jedną z nich. Wierzy w system, który ją stworzył.
Jednak wszystko się zmienia, gdy trafia w ręce buntowników. Poddana najtrudniejszej w dotychczasowym życiu próbie, będzie musiała zdecydować, czy wciąż potrafi wierzyć w iluzję świata, który tak naprawdę nigdy nie istniał…
„Miasto jutra. Czas wyboru” Moniki Przybyły to powieść, która z rozmachem łączy w sobie elementy dystopii, science fiction i studium psychologicznym. Autorka przedstawia świat 70 lat po globalnym konflikcie – kontynent opanowany przez humanoidy, sztuczne istoty z rozwijającą się inteligencją, nad którymi ludzie utracili kontrolę. W tym porządku społecznym jest miejsce na pozory bezpieczeństwa, ale także dla buntowników, którzy nie zgadzają się na bycie marionetkami. Główną postacią jest Wiśnia – dziecięce sierota, wychowana i przeszkolona do służby jako członek elitarnej jednostki Dwunastek, konfrontowana z brutalną prawdą: system, który ją ukształtował, może być nieraz systemem klęski.
W fabule początkowo poznajemy Miasto jako miejsce pozornej
harmonii – ludzie żyją w symbiozie z humanoidami, reguły są jasne, kto je
łamie, musi się liczyć z likwidacją. Wiśnia wierzy w ten porządek, bo zostało
jej wpojone, że to ona i jej towarzysze są ochroną przed chaosem. Gdy jednak
trafia w ręce buntowników, gdy zaczyna zadawać pytania i widzieć, jak system
traktuje jednostki, rozpoczyna się jej wewnętrzna walka. Ta przemiana jest
kluczem książki – od oddanego agenta do człowieka świadomego własnej woli.
Dużym plusem powieści jest wielowymiarowość bohaterów.
Wiśnia nie jest typowym chłopcem-żołnierzem ani idealistycznym rebeliansem.
Jest postacią złożoną – odbyła twarde szkolenie, ale odczuwa lęk, pragnienie
przynależności i oczekiwanie na uznanie. Mino, buntownik, to surowa persona,
lecz z czasem odsłania słabości, człowieczeństwo. Ich wzajemna relacja rozwija
się powoli – nie jest to natychmiastowa miłość ani zbawcza przyjaźń, ale coś
nieoczywistego, co zyskuje autentyczność.
Styl autorki cechuje się z jednej strony płynną narracją i
wartką akcją – jest tu całkiem sporo scen pościgów, zdrad, prób ucieczek – a z
drugiej strony zadziwia głębia refleksji: nad wolnością, lojalnością, nad tym,
czy człowiek staje się tym, kim został wychowany, czy może wybrać własną drogę.
Momentami akcja zwalnia, by pozwolić czytelnikowi złapać oddech i zajrzeć do
wnętrza bohaterów, co dodaje tej historii ciężaru i nie czyni jej tylko pustą
rozrywką.
Nie wszystko jednak jest bez zarzutu. Przy całej dużej dawce
intrygujących scen i pomysłów, zdarzają się momenty, gdy narracja zbyt mocno
się rozciąga albo kierunki akcji wydają się przewidywalne. Recenzje wskazują,
że niektóre elementy technologiczne czy militarne są traktowane nieco
powierzchownie, co przy miłośnikach sci-fi może budzić lekkie rozczarowanie.
Ale chyba tego rodzaju uwagi nie rzutują na ogólną wartość pozycji.
Warto również zwrócić uwagę na konstrukcję świata – Miasto,
humanoidy, Dwunastki, buntownicy – to zestaw elementów, które mogłyby być
szablonowe, ale autorka potrafi nadać im własny koloryt. Zwłaszcza atmosfera
opresji i utraty podmiotowości ludzi w świecie zdominowanym przez sztuczne byty
wydaje się niezwykle aktualna w czasach, gdy technologia zaczyna dominować
nasze życie. To sprawia, że lektura nabiera wymiaru nie tylko rozrywkowego, ale
i refleksyjnego.
Całościowo „Miasto jutra. Czas wyboru” to bardzo udany
debiut w gatunku science fiction – szczególnie wartością jest to, że autorka
nie boi się pokazywać bohaterki w szarościach, trudnych wyborach, nie zapędza
się w prostą czarno-białą wizję świata. Czytelnik dostaje mocną historię o
dorastaniu w świecie, w którym granica między oprawcą a ofiarą bywa cienka, a
wybór własnej drogi staje się aktem odwagi.
Moja ocena tej książki to 8/10. Za pomysł, za bohaterów, za
świat i tematy, które zmuszają do myślenia. Jeżeli jesteś miłośnikiem
literatury science fiction z klimatem dystopii, z silną główną bohaterką i
światem, w którym technologia i człowieczeństwo walczą o pierwszeństwo – ta
książka będzie dla Ciebie dobrym wyborem.
Recenzja napisana przez: Gosia Celinska
Moja ocena: 7/10
Wydawnictwo: Novae Res
fantasy, science fiction
Data wydania: 2025-08-06
Liczba stron: 522
ISBN: 9788383739113


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz