Zwykłe życie - Justyna Bordzio
„Zwykłe życie” stanowi zbiór opowiadań o relacjach, marzeniach i sukcesie. Jest to kilka niezwiązanych ze sobą historii. Magdalena, Robert, Olga, Milena i inni bohaterowie skrywają swoją niepowtarzalną historię. Wszyscy, bez względu na miejsce zamieszkania i sytuację, w której znajdują się, nie poddają się w drodze do spełnienia swoich pragnień.
„Zwykłe życie” dotyczy czasu, którego nie można cofnąć ani odzyskać. To opowiadania, które napisało życie.
„Zwykłe życie” Justyny Bordzio to
zbiór krótkich opowiadań, który mimo skromnej objętości potrafi zostawić po
sobie ślad. Autorka nie sili się na wielkie fabularne uniesienia, nie tworzy
skomplikowanych intryg, nie ucieka w literackie fajerwerki. Zamiast tego oddaje
głos codzienności – tej niedoskonałej, zwyczajnej, ale jakże bliskiej każdemu z
nas.
Książka zawiera pięć niezależnych
historii, z których każda opowiada o innej osobie, zmagającej się ze swoimi
pragnieniami, rozczarowaniami i decyzjami. Magdalena, Robert, Olga, John i
Joanna to bohaterowie różnych środowisk, w różnym wieku, z odmiennymi
doświadczeniami. Łączy ich jedno – potrzeba zmiany i tęsknota za życiem, które
będzie nie tylko „zwykłe”, ale i spełnione.
To, co szczególnie ujmuje w tym
zbiorze, to naturalność bohaterów. Autorka przedstawia ich bez upiększeń, z ich
słabościami, niepewnością i czasem błędnymi wyborami. Magdalena, która pragnie
wyrwać się z cienia małżeńskiej stagnacji i szarej codzienności; Robert, który
za zewnętrznym sukcesem ukrywa wewnętrzną pustkę; Olga, szukająca spokoju na
prowincji, a może i czegoś więcej – wszyscy oni są ludźmi, jakich mijamy na co
dzień. I może właśnie dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić.
Bordzio pisze prostym, klarownym
językiem, unikając zbędnych ozdobników. Nie epatuje dramatyzmem, ale pozwala
emocjom wybrzmieć – subtelnie, często między wierszami. W kilku miejscach czuć,
że opowiadania mogłyby zostać rozwinięte w dłuższe formy – niektóre zakończenia
zostawiają niedosyt, inne wręcz proszą się o ciąg dalszy. Ale może właśnie na
tym polega urok tej książki: autorka daje nam szkic, zaproszenie do snucia
dalszych losów bohaterów we własnej wyobraźni.
„Zwykłe życie” nie unika tematów
poważnych: samotność, niespełnienie, utracone szanse, potrzeba bliskości – to
wszystko przewija się przez karty książki. Mimo to całość nie przytłacza, a
wręcz przeciwnie – daje ukojenie. Jest coś bardzo terapeutycznego w tej
lekturze. Jakby czytelnikowi ktoś szeptał do ucha: „Nie jesteś sam w swoich
wątpliwościach. Inni też się z nimi zmagają”.
Na uwagę zasługuje także fakt, że
autorka nie moralizuje. Nie podsuwa gotowych odpowiedzi, nie rozstrzyga, co
jest dobre, a co złe. Pozwala swoim bohaterom doświadczać życia – czasem
boleśnie, czasem naiwnie, ale zawsze autentycznie. To do czytelnika należy
interpretacja i refleksja.
Choć książka nie zajmuje dużo
miejsca w torbie ani na półce, to zdecydowanie mieści w sobie wiele emocji i
tematów do przemyślenia. Można ją przeczytać w jedno popołudnie, w tramwaju czy
wieczorem przed snem – ale myśli, które po niej zostają, zostają na dłużej.
„Zwykłe życie” to pozycja idealna
dla tych, którzy cenią literaturę bliską ludziom, opowieści z życia wzięte, w
których najważniejsze są emocje i relacje. Dla wszystkich, którzy potrzebują
zatrzymania się i spojrzenia na swoje własne „zwykłe” życie z nowej
perspektywy. Bo być może ono – podobnie jak w tych opowiadaniach – okaże się
mniej zwyczajne, niż się wydaje.
Recenzja napisana przez: Gosia Celińska
Moja ocena: 8/10
Wydawnictwo: Ridero
IT Solutions
literatura
obyczajowa, romans
Data wydania: 2025-05-26
Liczba stron: 93
ISBN: 9788384144756
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz