Jeszcze sześć takich czerwców - Daisy Garrison
Wyjątkowy portret ostatnich dni liceum i skomplikowanej plątaniny miłości i przyjaźni.
Mina jest prymuską i nigdy nie brakuje jej ciętej riposty. Po śmierci taty jeszcze bardziej zamknęła się w sobie.
Caplan to faworyt do tytułu króla balu, dusza towarzystwa z popularną dziewczyną u boku, z którą to schodzi się, to rozstaje.
Są sąsiadami i choć wydają się kompletnie różni, zawsze rozumieli się lepiej niż ktokolwiek inny. Aż do teraz. W ostatnich tygodniach szkoły wszystko się zmienia. Caplan jest w szoku, gdy jego najlepszy przyjaciel zaprasza Minę na bal. A potem w jeszcze większym, gdy ona się zgadza.
Kiedy szkolna hierarchia przestaje mieć znaczenie i wszyscy stoją na progu nowego rozdziału, Mina odkrywa, że ludzie naprawdę mogą ją polubić. Że może otworzyć się na świat. Że przyszłość wcale nie musi wyglądać tak, jak sobie wyobrażała. Ale czy to znaczy, że coś powinno się zmienić między nią a Caplanem…?
„Raz na jakiś czas trafia się książka, która jest po prostu tak dobra, że aż chce się krzyknąć z radości – i Jeszcze sześć takich czerwców jest taką właśnie książką. Romantyczna i zarazem prawdziwa. Jestem zachwycona. Jestem obsesyjnie zakochana”. Katie Cotugno,autorka 99 dni lata
„Z błyskotliwymi dialogami i narracją, która aż wibruje, ten porywający debiut Garrison to hołd dla nastoletnich doświadczeń i wszystkich emocji, które się z nimi wiążą”. David Arnold, autor Mosquitoland
„Jeszcze sześć takich czerwców”
autorstwa Daisy Garrison to debiut literacki, który ma szansę na długo pozostać
w pamięci czytelników, niezależnie od ich wieku. Choć skierowana głównie do
młodzieży, książka porusza tematy na tyle uniwersalne i emocjonalnie dojrzałe,
że z powodzeniem przemówi także do starszych odbiorców. To opowieść o końcu
pewnego etapu życia, o nieuchronnych zmianach, a przede wszystkim o przyjaźni,
stracie i czułym, nieoczywistym dojrzewaniu do miłości.
Główna bohaterka, Mina, to postać
wyjątkowo dobrze nakreślona. Z jednej strony inteligentna, błyskotliwa i
ironiczna, z drugiej – wewnętrznie rozbita po śmierci ojca, zamknięta na świat
i niepotrafiąca odnaleźć się w szkolnej społeczności. Caplan, jej sąsiad i
jednocześnie przeciwieństwo – charyzmatyczny, popularny, typowy król szkolnej
hierarchii – wydaje się z pozoru chłopakiem bez zmartwień. Dopiero z biegiem
akcji odkrywamy, że jego własne rany są równie głębokie, choć skrywane za
fasadą uśmiechu i luzu.
W relacji Miny i Caplana nie ma
fałszu ani przesady. Ich przyjaźń, oparta na latach wzajemnego zrozumienia,
balansuje na granicy między czystym uczuciem a czymś głębszym, czego sami
jeszcze nie potrafią nazwać. Autorka z ogromnym wyczuciem pokazuje, jak cienka
bywa granica między przyjaźnią a miłością – i jak łatwo ją przekroczyć,
zwłaszcza gdy życie zmusza nas do redefinicji własnych uczuć i przekonań.
To, co wyróżnia powieść Garrison spośród wielu młodzieżówek, to sposób, w jaki autorka traktuje swoich bohaterów. Nie są to papierowe postacie, wpasowane w schematy cichej kujonki i gwiazdy szkolnego korytarza. Zarówno Mina, jak i Caplan mają swoje demony, które uczą się oswajać. Ich wewnętrzne przemiany są stopniowe, nieoczywiste, ale bardzo przekonujące. Czytelnik nie tylko im kibicuje, ale też rozumie ich wybory, błędy i momenty słabości.
Na uwagę zasługuje również
warstwa językowa powieści. Dialogi są żywe, naturalne, często podszyte humorem
lub subtelną ironią. Narracja płynie lekko, nie przytłacza, ale jednocześnie
nie spłyca emocji. Autorka potrafi w kilku zdaniach zawrzeć cały wachlarz
przeżyć – od smutku, przez rozczarowanie, aż po delikatną nadzieję. To sprawia,
że książkę nie tylko dobrze się czyta, ale też przeżywa.
Choć z pozoru historia może
wydawać się klasyczna – dwoje przyjaciół z różnych światów, zbliżający się bal
maturalny, szkolne intrygi – to Garrison idzie krok dalej. W tle opowieści
pojawiają się wątki żałoby, traumy, samoakceptacji i potrzeby rozmowy. Nie są
one jednak nachalne, nie dominują fabuły, lecz ją uzupełniają, dodając jej
głębi i prawdziwości. Dzięki temu powieść zyskuje zupełnie nowy wymiar i
pozostawia z czytelnikiem coś więcej niż tylko chwilowe wzruszenie.
Warto też podkreślić, że „Jeszcze
sześć takich czerwców” nie ucieka w łatwe rozwiązania. Zakończenie, choć
niosące nadzieję, nie jest przesłodzone ani zbyt oczywiste. Bohaterowie nie
otrzymują gotowych odpowiedzi na wszystkie pytania – i właśnie to czyni tę
książkę tak realistyczną. Bo dorastanie to nie tylko pierwsze miłości, ale też
pierwsze decyzje, których konsekwencje trzeba ponieść samemu.
Podsumowując, debiutancka powieść
Daisy Garrison to coś więcej niż kolejna historia o nastoletniej miłości. To
książka o ludziach, którzy uczą się być ze sobą nie tylko wtedy, gdy jest
łatwo, ale przede wszystkim wtedy, gdy jest trudno. Polecam ją każdemu, kto
pamięta, jak to jest być na progu dorosłości – z sercem pełnym obaw i nadziei.
To powieść, która zostawia ślad.
Recenzja napisana przez: Gosia Celińska
Moja ocena: 7/10
Wydawnictwo: Zysk i
S-ka
literatura
młodzieżowa
Tytuł oryginału: Six More Months of June
Data wydania: 2025-06-24
Liczba stron: 320
ISBN: 9788383355979
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz