Co kryją góry Wicklow - Malena Malewska

 

Gdy umysł zawodzi, trzeba balansować między fikcją a rzeczywistością

Karolina jako nastolatka została znaleziona na irlandzkim wzgórzu – nieprzytomna, bosa, pozbawiona pamięci. Tamta noc zmieniła jej życie na zawsze.

Dziś Karolina, 29-letnia księgowa u szczytu kariery, dostaje propozycję przeniesienia do Dublinu, jednak to nie awans skłania ją do wyjazdu, a pragnienie zmierzenia się z przeszłością, od której nigdy nie zdołała uciec.

W sercu irlandzkiej natury – w mrocznych lasach Wicklow, ruinach Glendalough i nawiedzonym domu, gdzie cienie zdają się ożywać – Karolina zaczyna odkrywać kawałki układanki, która może zniszczyć jej życie. Granica między jawą a koszmarem coraz bardziej się zaciera, a echa celtyckich duchów szepczą jej ostrzeżenia, które trudno zignorować.





 Debiutancka powieść Maleny Malewskiej „Co kryją góry Wicklow” to literacka podróż w głąb ludzkiej psychiki, osadzona w malowniczej, lecz niepokojącej scenerii irlandzkich wzgórz. Autorka z powodzeniem łączy elementy horroru z psychologiczną introspekcją, tworząc historię, która nie tylko intryguje, ale również skłania do refleksji.

Główna bohaterka, Karolina, jako nastolatka została znaleziona nieprzytomna na jednym z irlandzkich wzgórz, bez pamięci o tym, co się wydarzyło. Po latach, jako 29-letnia kobieta, decyduje się wrócić do Irlandii, by zmierzyć się z przeszłością, która wciąż rzuca cień na jej życie. To nie awans zawodowy, lecz pragnienie odkrycia prawdy skłania ją do podjęcia tej decyzji.

Malewska z mistrzostwem kreuje atmosferę niepokoju, wykorzystując irlandzką scenerię – mroczne lasy Wicklow, ruiny Glendalough i nawiedzony dom – jako tło dla rozgrywających się wydarzeń. Opisane miejsca nie tylko budują klimat, ale stają się niemalże bohaterami tej opowieści, wpływając na emocje i decyzje Karoliny.

Narracja prowadzona jest w sposób, który pozwala czytelnikowi zanurzyć się w świecie bohaterki, odczuwać jej lęki, niepewność i determinację w dążeniu do odkrycia prawdy. Autorka umiejętnie balansuje między rzeczywistością a fikcją, sprawiając, że granice między nimi stają się coraz bardziej płynne.

Wątki nadprzyrodzone, takie jak szepty celtyckich duchów czy niepokojące sny, są subtelnie wplecione w fabułę, nie dominując nad głównym nurtem opowieści. Zamiast typowych dla horroru elementów grozy, Malewska stawia na psychologiczne napięcie i atmosferę tajemnicy, co czyni lekturę bardziej angażującą.

 

Karolina, jako bohaterka, jest postacią złożoną i wiarygodną. Jej wewnętrzne zmagania, próby zrozumienia siebie i swojej przeszłości, a także relacje z innymi postaciami, dodają głębi tej historii. Czytelnik łatwo może się z nią utożsamić, co zwiększa emocjonalne zaangażowanie w lekturę.

„Co kryją góry Wicklow” to nie tylko opowieść o poszukiwaniu prawdy, ale również refleksja nad tym, jak przeszłość kształtuje naszą tożsamość. Malewska pokazuje, że czasami największe tajemnice skrywamy przed samymi sobą, a ich odkrycie może być zarówno bolesne, jak i wyzwalające.

Podsumowując, debiut Maleny Malewskiej to udane połączenie horroru i powieści psychologicznej, które z pewnością przypadnie do gustu czytelnikom poszukującym literatury z głębszym przesłaniem. Autorka udowadnia, że potrafi budować napięcie i tworzyć intrygujące postaci, co sprawia, że z niecierpliwością czekam na jej kolejne książki.

 

Recenzja napisana przez: Gosia Celińska

Moja ocena: 5/10

 

 

Wydawnictwo: Novae Res

Data wydania: 2025-03-10

Liczba stron: 294

ISBN: 9788383737577

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz