E.Raj - Uczeń Nekromanty TOM II: Fascynacja
Uczeń Nekromanty TOM II: Fascynacja
Pierwszy tom Ucznia Nekromanty był podobno pisany przez 8 długich lat. Widać. Historia, mimo iż nieco poplątana, jest niezwykle dopracowana. Cieszę się niezmiernie z faktu posiadania tego tomu w wersji pierwotnej, chociaż mam również tę wznowioną i nieco zmienioną. Tom II odpowiada na pytanie, czy jest zauważalna różnica pomiędzy ośmioma latami tworzenia fabuły i splatania wątków w jeden literacki sznur, a latami trzema. Otóż – nie ma. Fascynacja okazała się tak samo dobra jak jej poprzedniczka, a już sama Plaga stoi na wysokim piedestale. I to mimo tego, że w drugiej odsłonie mamy styczność z wątkami poplątanymi o wiele bardziej niż włosy Edwarda Nożycorękiego. Sama autorka natomiast zasługuje na miano przezdolnej bestii, ponieważ korzystając z talentu pisarskiego, poświęciła na stworzenie kontynuacji o połowę mniej czasu, a wyszło grubiej i nie mniej epicko. Składając szczere gratulacje, sugeruję aby tom III ukazał się np. za półtora roku. No dobra, za dwa lata, dając jeszcze chwilę na redakcję i odleżenie swojego. (Po co komu życie prywatne, kiedy trzeba zadowalać fanów uniwersum?) Wyjdzie z tego klapa? No nie! Jestem pewien, że kolejny tom znów obroni się poziomem w stosunku do całości i wyprzedzi tym samym inne nowości wydawnicze.
Akcja w książce zaczyna się niedługi czas po wydarzeniach z końca Plagi i kończy niecałe 2 lata później z miejscami wtrąconą retrospekcją, celem wyjaśnienia, co było powodem takiego, a nie innego obrotu paru spraw. Nuen leży w śpiączce. Norgala opuścił Gniew (i dobrze bo bardzo irytował), on sam został wywalony przez swojego kochanego wuja w kosmos (i dobrze bo bardzo irytował), Rothgar, już jako Licz, knuje sobie coś w opustoszałej twierdzy Hildern wraz z przyboczną trupą wampirów (i jakkolwiek w jedynce mocno mu kibicowałem, tu… również irytuje). Mavecaodmóżdżyło. Ellyne, a w zasadzie Aspekt gdzieś zniknął. Tak samo z resztą Mor’Tyr. Nie ma już Inkwizycji, bo jej być nie musi. Ludzie liżą rany i odbudowują społeczeństwo z tego, co zostało po przejściu Plagi. Ogólnie rzecz ujmując – sielanka. Aż słychać spokojny miarowy oddech Syllonu, umęczonego wydarzeniami z tomu I. Fabuła przerzuca się na młodziutką, śliczną hezryńską księżniczkę Ulivię. I jej… obsesję. Chociaż w tytule autorka określiła to mianem fascynacji. O czym zatem czytać? Ano na przykład o przeszłości kilku osób. O rozbieleniu wielu czarnych spraw i zaczernieniu tych pojmowanych w tomie pierwszym jako białe.
Tom II powinien
być mniej zawiły, skoro wchodzimy w świat już znany, prawda? Nie do końca tak
jest w przypadku Fascynacji. Mimo
iż jeszcze bardzo dużo spraw nie zostało wyjaśnionych i jako czytelnicy w myśl
znajomości magii wykreowanej przez autorkę w powieści, raczkujemy, musimy się
przygotować na solidną porcję nowych informacji. W miejscu, do którego został
wysłany (nie z własnej woli) Norgal panuje
całkiem inna atmosfera. Całkiem inaczej pojmuje się tu magię i w inny sposób
jest używana. Kiedy chłopiec dowiaduje się, że powrót na Jolinę jest nie tyle mało
realny, co wręcz niemożliwy, nie wie jeszcze, że to nie będzie jego jedyne
zmartwienie. Nadchodzi Noc. A
wtedy wszędzie pojawiają się głodne sukhusy. I
smoki. Tak. W tym tomie są smoki!
Sprawa, która zasługuje na wzmiankę, a o
której nie wspomniałem w recenzji tomu I to
nazewnictwo. Autorka oprócz super pomysłów na kreację uniwersum Ucznia, zadbała również o
to, aby przedstawiciele wszystkich ras nosiły charakterystyczne dla nich
imiona. Koboldy, orkowie, gobliny, elfy, smoki,
druidzi, każde stworzenie posiada jakieś trafione w punkt
imię i posługuje sobie znanym dialektem.
Jakkolwiek fabuła w obydwu tomach posuwa
się naprzód w mniej więcej takim samym tempie, tak w tomie drugim wydaje się
chyba ciekawsza. Nawet od moich ulubionych wątków pobocznych. Śledzimy ją tu
dwutorowo. Z jednej strony wspomniany wyżej Norgal
odkrywający od podstaw inny świat, skazany na stawianie czoła nowym
przeciwnościom, z drugiej strony Syllońska gra o
tron pomiędzy tymi, którzy są przekonani o swojej sukcesji i Rothgar borykający się z
mentalnym rozerwaniem pomiędzy już nie człowiekiem, ale jeszcze nie
pełnokrwistym liczem.
Fascynacja nie
jest już tak plugawa i obrzydliwa jak Plaga,
jednak w odróżnieniu od poprzedniczki niestety ma skazę. Jak o dziwo byłem w
stanie znieść fanaberie tytułowego ucznia nekromanty dotyczące zmiennych
preferencji seksualnych (czytając zobaczycie o co dokładnie mi chodzi), tak
kwestia częstego zbliżenia pomiędzy dwiema ważnymi w tej części postaciami
wychodziła mi po którymś razie bokiem. Nie rzutuje to na szczęście jakoś bardzo
negatywnie na całokształt, nadal jestem zakochany w autorskim uniwersum. Nie
chciałbym jednak przechodzić przez to samo w tomie
III.
Fakt, o którym również warto wspomnieć to
rozstrzelenie czasowe rozdziałów. Tu chronologia bierze w łeb i wypadałoby
przystanąć na chwilę przy ich tytułach, (o czym z resztą sama autorka
konsekwentnie nam przypomina) żeby nie zboczyć gdzieś ze spójnej ścieżki
fabularnej. A zboczyć z niej nie jest w cale tak łatwo, ponieważ Pani Raj nie pociachała
rozdziałów ot tak sobie. Mimo, że pomiędzy jednym a drugim rozdziałem w danym
wątku jest skok czasowy kilka lat wstecz, nie powoduje to dezorientacji, a
jedynie rozszerza naszą wiedzę na temat właśnie tego wątku.
Na koniec zostawiłem sobie wisienkę na tym plugawym torcie. Każdy rozdział zarówno w Pladze, jak i w Fascynacji opatrzony jest krótką notką luźno związaną z wydarzeniami mającymi miejsce w rozdziale, lub nie związaną z nim w ogóle. I tak na przykład możemy poczytać o "Rozważaniach o moralności", Marvelli – kapłanki Pana Światłości. Przewertować fragmenty "Kronik trzech królestw", Vlodariona. Zanurzyć się w świat "Bajek z południa", Vesty z Hadar, czy odpłynąć przy "Wierszowidłach". Nie miałbym absolutnie nic przeciwko temu, żeby szanowna Pani Raj wydała poza rdzeniem uniwersum, szereg mniejszych tomików takich, jak na przykład „Wyznania” AbdelaVastyla, wspomnianych wyżej "Wierszowideł", „Przestrogę klechy”Vimara z Ludens, czy „Przepowiednie”Astoraha.
Czasami mam wrażenie, że jestem tak
zafascynowany tym światem, że przeczytałbym nawet wielkie tomiszcze dotyczące
najnudniejszego przedmiotu na całej Akademii
Magii w Jolinie...
Ja. Chcę. Więcej!
AUTOR: E. Raj
TYTUŁ: Fascynacja
CYKL: Uczeń Nekromanty
TOM: II
GATUNEK: dark fantasy
DATA WYDANIA: 31.07.2021r
ILOŚĆ STRON: 990
WYDAWNICTWO: HM
ISBN: 9788395990434
OCENA: 🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟 (10/10)
PoważnieNiepoważny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz