Lisa Gardner - W ukryciu
Fanom kryminałów i thrillerów Lisy Gardner raczej nie trzeba przedstawiać. Jej książki stale znajdują się na szczytach list bestsellerów.
Na początku tej historii poznajemy małą dziewczynkę, niewiele o niej wiemy, poza tym, że ma siedem lat, po raz pierwszy się przeprowadza, a wręcz ucieka z miejsca, które do tej pory było jej domem. Może zabrać ze sobą tylko dwie rzeczy, nic więcej, ich cały rodzinny bagaż to tylko pięć walizek, reszta dobytku zostaje w domu. Taki scenariusz powtarza się przez całe jej dziecięce i nastoletnie życie, nigdzie nie mieszka z rodzicami dłużej niż dwa lata, ciągle muszą uciekać, a ich bagaż nie może być większy niż te pięć walizek. W każdym nowym miejscu zamieszkania otrzymuje nowe imię, nazwisko, idzie do nowej szkoły, nie ma znajomych czy przyjaciół. Ciągły strach i ucieczka, czekanie kiedy ojciec przyjdzie z informacją, że znowu muszą się pakować, a co najsmutniejsze, dziewczynka tak naprawdę nie wie dlaczego i przed czym ucieka. Po wielu latach takiej tułaczki wreszcie udaje jej się znaleźć dla siebie miejsce, jej rodziców już przy niej nie ma, obydwoje nie żyją, a ona próbuje budować swoje życie i świat na nowo, chociaż lęk i obawy przed czymś „strasznym” jej nie opuszczają.
W Bostonie, w którym mieszka, zupełnym przypadkiem kilku nastolatków odkrywa na terenie dawnego zakładu psychiatrycznego, a dokładniej w jego ruinach, zmumifikowane zwłoki sześciu dziewczynek. Jedna z nich ma na sobie medalion i ją jako jedyną udaje się zidentyfikować. Nazywa się AnnabelleM.Granger, tak jak nazywała się w wieku 7 lat nasza dziewczynka, która potem cały czas uciekała z rodzicami, ciągle zmieniając tożsamość.
Śledztwo w sprawie znalezionych zwłok ma prowadzić detektyw sierżant D.D.Warren oraz Bobby Dodge, policjant stanowy. Nie będzie to łatwa sprawa, dziewczynki zostały zamordowane dawno temu, psychopata, który je więził w podziemiach, był bardzo okrutny. Nie ma żadnych tropów, śladów, trzeba rozpocząć żmudne śledztwo i radzić sobie z obawami mieszkańców i naciskiem przełożonych. Dwoje śledczych nie ma łatwego zadania.
Życie Annabell to ciągły koszmar, strach, niepewność, odnalezienie zwłok z jej nazwiskiem nie poprawia jej stanu. Jaki jest związek między znaleziskiem a nią, jej rodziną i ciągłą tułaczką? Czy pozna wreszcie prawdę o swoim życiu, czy coś się wyjaśni?
Książka pochłania, zaskakuje, nie jest oczywista, ciekawi bohaterowie, a autorka ciągle zwodzi czytelnika, nawet jak nam się wydaje, że już wszystko wiemy, to zakończenie daje nam pstryczka w nos i pokazuje, że to wcale nie jest takie proste i tylko nam się wydawało, że znamy rozwiązanie zagadki. Jest to świetny thriller, z niesamowitym klimatem, oplata nas i wciąga od pierwszych stron, a do tego zmusza, żeby pomyśleć o otaczającym nas świecie, o tym, że różni psychopaci są wśród nas, a nasze plany i pomysł na życie ktoś może zniszczyć w kilka chwil.
Moja ocena: 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz