PIOTR KOŚCIELNY - Skóra




Rozpoczyna się skórą znalezioną na brzegu rzeki, dużej rzeki, bardzo znanej. Skóra kobiety. Koniec Autor oszalał przecież o tak zwanej "sprawie skóry" słyszał każdy, najpopularniejsza sprawa w Polsce i jeszcze FBI samo amerykańskie wspaniałe bierze udział w śledztwie! Ale uffff to nie ta skóra, nie ta dziewczyna, nie to miasto i nie ta rzeka. Zaczyna się jazda bez trzymanki.Kościelny w pełnej krasie i okazałości! Trupy, morze krwi i żmudne dochodzenie. Walka z czasem, kto zwycięży nadkomisarz Władek Majchrzak czy seryjny zabójca?



Nie będzie lukru. Nie będzie puchatych obłoczków i pluszowych pochwał. Recenzja będzie w takim stylu w jakim pisze sam autor- trup, dramat i wszechogarniająca beznadzieja... Dobra tu przesada ale trup i dramat zostaje. Jako psychofanka numer jeden ... Znaczy się wierna miłośniczka twórczości Pana Kościelnego, niecierpliwe czekam na każdą jego powieść. Miłość zaczęła się niewinnie od ZWIERZA, ta siekiera na okładce przyprawiała o dreszcz i podsycała ciekawość, a treść? Mocna. Nieporównywalna. Następna w kolejce - ZAGINIONA, utrwalenie pewnego stylu Autora - zgadzam się na to, podoba mi się, wciąga, chcę jeszcze. Inny niż wszystko co do tej pory czytałam. Plus porządny kryminał na rodzimym podwórku. Nie trzeba podróżować mentalnie do Skandynawii - mamy naprawdę dobrego autora tu na miejscu. Przyszedł czas na SKÓRĘ i czas na pytanie: co opętało Autora??? Czy chciał uciec od swojego stylu, który towarzyszył mu poprzednio? Czy dobry duszek podpowiedział, że czytelnik to idiota i nie ma co gmatwać bo nie zrozumie? Może to po prostu kaczka redakcyjna - sprawdźmy co czytelnik woli, więcej zagadek, łatwiejsze rozwiązanie? Może jak w połowie książki domyśli się kto jest mordercą to poczuje się mądrzejszy i lepszy? Nie wiem co to było ale mam nadzieje, że przed następnym kryminałem - KUŚNIERZEM, Autor przepędzi to w cztery strony. Nie ma lukru i pluszu więc co nam pozostaje? Trup. Trup na trupie trupa poganiający. I wiecie co? To jest okej. Są powieści gdzie autorzy utoczy jedną kroplę krwi i są powieści Kościelnego z całą trupią farmą. I to jest w porządku! Naprawdę świetnie prowadzona historia, ciekawe postaci ale takie prawdziwe nie idealne rodem z insta, tylko takie nasze polskie z lekką nutką patologii.



Podsumujmy bardzo ciekaw śledztwo, fajni bohaterowie, trup na trupie i wartka akcja. Czego chcieć więcej od kryminału? Ja przeczytałam w jeden wieczór bo tak wciąga!

Przed przystąpieniem do recenzji przeczytałam sporo komentarzy innych czytelników na temat SKÓRY. Dialogi są naprawdę w porządku! Rozumiem, że przekleństwa nie są przyjemne w czytaniu, ale przypominam mamy kryminał, policjantów z wydziału zabójstw, brutalnych morderców więc nie oczekujmy politycznej poprawności i pluszowego języka dedykowanego dzieciom przedszkolu. Według mnie dialogi są autentyczne, pasujące do postaci i faktycznie w rzeczywistości mogły by mieć miejsce. Pomimo tego, że sprawcy można się domyślić dużo wcześniej niż na samo zakończenie, powieść jest bardzo ciekawa od początku do ostatniego zdania! Zostaje motyw, ewentualni wspólnicy i co jeszcze się wydarzy... Pamiętajcie trup za trupem...Nie ma miejsca na nudę, a jeśli ktoś miał problem z dokończeniem to może oznaczać że oczekiwał czegoś innego, a nie że powieść jest słabsza czy mniej ciekawa.

Autor sam sobie ustawił bardzo wysoko poprzeczkę wydając na czytelniczy świat ZWIERZA. Chociaż lekko ją obniżył przy ZAGINIONEJ I SKÓRZE fanom mocnego kryminału naprawdę polecam, a sama czekam na kwiecień i KUŚNIERZA.

Jako kryminał 7/10 w mojej indywidualnej skali Kościelnego 6/10.



PS. Na twórczość Pana Kościelnego mam osobną półkę i zastanawiam się jaki chochlik wymyślił żeby każda książka miała inną wysokość?

PS2. Serdecznie dziękuję wydawnictwu INITIUM.

PS3. Dziękuje i gratuluję Autorowi.

 Natalia Sękara

 

Tytuł: SKÓRA

Autor: PIOTR KOŚCIELNY

Data wydania:2021

Wydawca: Wydawnictwo INITIUM

Liczba stron : 460

ISBN:978-83-66328-46-4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz