Stanisław Kowalik - „Siedem wykładów z psychologii sztuki”
Bardziej
interesuje się sztuką niż psychologią, ale gdy zobaczyłam książkę „Siedem
wykładów z psychologii sztuki” postanowiłam dopełnić moją wiedzę o kontekst
psychologiczny.
„Profesor
Stanisław Kowalik w Siedmiu wykładach z psychologii sztuki nawiązuję do nurtu
rzadkich prac dociekających istoty interakcji między twórcą a odbiorcą dzieła
sztuki.”
Informacja, jaka znalazła się z tyłu książki właściwie najtrafniej streszcza
jej treść.
Przede
wszystkim należy zaznaczyć, że nie jest to pozycja łatwa. Zdecydowanie jest to
książka naukowa z ogromem przypisów, schematów i rysunków. Wielokrotnie złożone
zdania i naukowy język nie ułatwiają lektury, ale jest to ściśle związane z
charakterem tej publikacje i uważam, że należy uznać to jako jej duży plus.
Dobrze,
że autor zamieścił obszerny wstęp ponieważ jest tam sporo istotnych informacji,
które mogą albo zachęcić albo odstraszyć potencjalnego czytelnika. Nakreślony
został ogólny charakter wykładów z zaznaczeniem jak trudnym zadaniem było
uporządkowanie wiedzy z tego zakresu. Pierwotnie ogrom materiału miał być
zaczątkiem do powstania podręcznika, jednak z uwagi na trudności z
konkretyzacją zagadnień podręcznik przyjął formę siedmiu wykładów.
Autor
książki wielokrotnie zaznacza, że nie jest artystą lecz naukowcem i z takiej
właśnie perspektywy prowadzi swoją narracje. Podkreśla zdanie różnych dyscyplin
naukowych, chce być możliwie najbardziej obiektywny. Moim zdaniem jest to jak
najbardziej słuszne podejście, zwłaszcza, że termin „sztuka” jest różnie interpretowany
przez różne środowiska. Jak sam przytacza sztuka jest nieprzekładalna naukowo
bo „sama jest formą poznania rzeczywistości” (str. 24).
W
wykładach są poruszane ciekawe zagadnienia. Pojawiają się w nich pytania o to
czy artystę może zastąpić technologia, albo czym jest piękno i jak jest ono
postrzegane przez różnych ludzi. Najbardziej podobał mi się wykład trzeci „Mechanizmy
psychologiczne kształtujące przeżycia artystyczne”, być może dlatego, że
jest w nim bardzo dużo przykładów i czyta się go dość płynnie. Oczywiście nie
wszystkie wykłady podobały mi się w tym samym stopniu, ale myślę, że jest to
kwestia związana z ich dużą różnorodnością.
Stanisław
Kowalik zdecydował o tym, że w książce nie będzie reprodukcji dzieł. Cieszę
się, że wytłumaczył swoje powody, choć to nie zmienia faktu, że dla mnie ta
decyzja jest zupełnie nietrafiona. Zdjęcia zastąpione zostały kodami QR, i to
tylko dwoma na jedną stronę! Osobiście kupuję książki po to by czytając od razu
zobaczyć obraz. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że wydruk generuje większe
koszty, a teoretycznie każdy czytelnik powinien mieć telefon z dostępem do
Internetu, ale nie do końca tak to wygląda. Takie rozwiązanie wydaje się złe w
założeniu bowiem czytelnicy książek papierowych mają często inne zapatrywanie
na ten temat niż np. użytkownicy czytników. Ja zdecydowanie jestem tym
zabiegiem skonsternowana.
„Siedem wykładów z psychologii sztuki” jest książką
niełatwą, ale wciągającą. Ważne jest aby zaznaczyć dla kogo jest przeznaczona.
Nie mogę sobie wyobrazić aby sięgnęła po nią osoba bez podstawowej wiedzy z
zakresu sztuki. Na pewno byłoby to dla niej ciężkie i uważam, że w takim
wypadku zupełnie nieatrakcyjne. Czy osoba bez podstawowej znajomości
psychologii może po nią sięgnąć? Uważam, że tak i mówię to na swoim własnym
przykładzie. Lektura wymaga skupienia i nie jest to książka na raz, ale na
pewno warta polecenia pozycja.
Tytuł: „Siedem wykładów z psychologii sztuki”
Autor: Stanisław Kowalik
Data wydania: 2020-11-10
Liczba stron: 448
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
ISBN: 978-83-8116-970-7
Agata
P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz