Louisa May Alcott - Mali mężczyźni
Tytuł: Mali
mężczyźni
Tytuł
oryginału: Little Men
Autor: Louisa
May Alcott
Cykl: Małe
kobietki (Tom 3)
Data
wydania: 2020-06-17
Liczba
stron: 468
Wydawca:
MG
Tłumacz: Zofia Grabowska
ISBN: 9788377796290
Klasykę
lubię od zawsze, dlatego dość często po nią sięgam a kiedy rozpoczynam jakiś
cykl, zawsze staram się go dokończyć. Tak też było w przypadku książek Alcott
Louisa May - "Małe kobietki" i "Dobre
żony", mimo iż
nie okazały się być idealne dobrze wspominam. Z przyjemnością sięgnęłam po
ostatni z cyklu pt"Mali mężczyźni", która nie tak dawno
ukazała się nakładem wydawnictwa MG.
Powieść
"Mali mężczyźni" opisuje dalsze życie
jednej z czterech sióstr poznanych w "Małych kobietkach" oraz
"Dobrych żonach" a mianowicie Joe, która poślubiwszy pana Bhaer
urodziła dwóch synów. Mimo iż kocha swoje dzieci a wcześniej udało jej się
uratować dwanaście sierot z nieformalnej szkoły w Plumfield nie czuje się
szczęśliwa. Problemów nie brakuje do tego mimo serdecznej pomocy rodziny jest
jej ciężko wychowywać synów - niesforni młodzieńcy ciekawi świata, posiadają
wyjątkowy "talent" jak również skłonność do popadania w coraz to
nowsze kłopoty, przysparzając kolejnych zmartwień i nie tylko... Z jednej
strony przygody a z drugiej kłopoty, niekiedy spore z którymi nie tak łatwo
jest sobie poradzić.
Klimat
powieści jest utrzymany w klimacie poprzednich książek. Autorka posługuje się
literackim i plastycznym opisem, dzięki czemu czytelnik czuje, że ma do
czynienia z klasyką co według mnie dodaje walorów całości. Świat przedstawiony
jest prosty a sama fabuła tradycyjnie słodka i nieco naiwna - powiedziałabym,
że charakterystyczna dla stylu autorki jak również specyfiki samej powieści.
Podobnie jak wcześniej tak i tutaj jej wydźwięk jest mocno moralizatorski. Jest
tu dużo o niegodziwości, prawości, dobrym postępowaniu... co na ówczesne czasy
było dobre a co karygodne, co wypada a czego nie itp. itd. Autorka wyraźnie i
głośno chce pouczać i wychowywać swoich czytelników, niejednokrotnie wciskając
swoje "złote myśli" na siłę, co może irytować a tym samym odbierać
radość z czytania. Po prostu to zaczyna męczyć. Do tego w książce w zasadzie
niewiele się dzieje - fabuła ciągnie się i ciągnie, rozkręca bardzo powoli.
Mimo iż dzieci bohaterki nie są przykładnymi chłopcami i chętnie łamią zasady,
można poczuć znużenie. Z drugiej strony literacki i spokojny styl autorki jak
również ukazanie ówczesnych realiów sprawiły, że w jakimś stopniu zostałam
zauroczona i chciałam przeczytać powieść do końca. Tak! To z pewnością ten
klimat, minionych lat, do tego dochodzą tutaj wątki społeczne (nie tylko
miłosne) - dzięki tym ostatnim powieść nieco zyskuje na całości.
Powieść
podobnie jak poprzednio uchyla rąbka realiów w których rozgrywa się cała akcja
- pokazuje ówczesną rzeczywistość, poglądy, wyznawane priorytety i zasady,
którymi rządził się tamtejszy świat, co w pewnym stopniu dodaje jej walorów,
gdyż daje możliwość poznania ówczesnego świata. Kto wie? Może niektórym pozwoli
przenieść się przeszłość do lat które minęły?
Na
uwagę zasługuje najnowsze wydanie wydawnictwa MG, które według mnie wykonało
kawał świetnej roboty. Czytelnik otrzymuje książkę w pięknej płóciennej twardej
oprawie w odcieniach czerni ze złotymi elementami a wewnątrz ilustracje
pochodzące z pierwszych światowych wydań tej powieści. Całość nadaje wygląd
zakurzonych ksiąg sprzed lat a także sprawia, że powieść może być pięknym
prezentem dla ceniących klasykę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz