Antoni Kroh - Sklep potrzeb kulturalnych. Po remoncie
„Sklep potrzeb kulturalnych. Po remoncie”
- jest to nowsza, uaktualniona o kolejne fakty wersja książki. A czyta się ją
wybornie. Niczym bajania starego górala. Nie na Krupówkach jednak, gdzie
króluje obecnie chińszczyzna, ale w sercu gór, które bije intensywnie z każdej
strony.
Bohater zostaje wysłany na Podhale jako
sześciolatek. To dla dziecka szok kulturowy. Górale są specyficzni i podchodzą
z rezerwą do „pona z miasta”. Chcąc nie chcąc, muszą się dogadać i dotrzeć, ale
autor góralski honor będzie wspominał nie raz.
Ta książka to historia Bukowiny, małej
wsi, która dopiero w latach trzydziestych ubiegłego wieku stała się turystyczną
destynacją. To opowieść o codzienności górali, prozaicznym życiu w biedzie,
gdzie dzieci miały inne obowiązki niż tylko szkolna ława. To opowieść o
postaciach historycznych, które zmieniły oblicze Tatr.
Lektura dostarcza ogromu przyjemności.
Każdy, kto kocha polskie góry, powinien po nią sięgnąć. Autor tę miłość żywi,
co emanuje z publikacji. Niczym u Tischnera, górale są tutaj bohaterami
pozytywnymi, czuć zachwyt nad tą kulturą.
Dzięki autorowi, możemy obserwować,
chłonąć ten region zanim nawiedziły go tabuny turystów. Przytoczę choćby
anegdotę o dzieciach, które biegając w samych koszulach grzały stopy w krowich
odchodach. Bukowina Tatrzańska, obecnie dla wielu przystanek na trasie do
Morskiego Oka, ma intrygującą historię, przez lata tworzoną przez górali w niej
mieszkających.
Trochę wystraszyła mnie obszerność
książki, jednak autor ma taki dar wspominania anegdot, że książkę czyta się
sprawnie i nie bez uśmiechu. Poznajemy także nie znane powszechnej opinii
niuanse przeszłości, jak choćby to, że kierpce… były zjadane i nie stanowiły
wcale ubioru galowego, a niepraktyczny strój biedoty. Tak teraz hołubione, z
cienkiej skóry, można było opiec na ognisku i skonsumować… tak przynajmniej
gadają górale.
Całość wzbogacona jest ogromną kolekcją
zdjęć, które oddają historie opowiadane przez autora. Można na nich zobaczyć,
jak to onegdaj w Bukowinie bywało. Także, jak w latach późniejszych, w
Zakopanem, aż po współczesne pamiątki ze Stolicy Tatr.
Z każdej strony czuć, że autor pała miłością
do tego regionu, jako pracownik muzeum i etnograf odrobił lekcje. Choć trudno
wyrokować, czy był to researcherski obowiązek, czy raczej powrót w czasy,
dzieciństwa, młodości. Do gór, których już nie ma, ale Giewont ciagle spogląda
na górali i ceprów, którzy przyjechali, żeby zajadać się oscypkiem.
Jeśli więc chcecie poznać Tatry prawdziwe,
a nie tylko zakupić na najsłynniejszym deptaku w Polsce pluszową owieczkę made
in China, chcecie zrozumieć ludzi i ich kulturę - to idealna okazja. Ja Podhale
kocham od dziecka, więc mogę być nieobiektywna, ale lektura sprawiła mi ogromną
przyjemność, czego i Tobie, Czytelniku, życzę.
Tytuł: Sklep potrzeb kulturalnych. Po remoncie
Autor: Antoni Kroh
Data wydania: 202–09-01
Liczba stron: 464
Wydawca: MG
ISBN: 9788377797174
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz