Maxime Parker - Rywalka
Klimatyczna okładka, intrygujący opis i
zarwana noc.
Poznajcie
historię dwóch bohaterek - Lily i Karly. Wcześniej żyły jak siostry, bratnie
dusze, papużki nierozłączki. Co się więc stało, że najlepsze przyjaciółki są
dla siebie rywalkami? Jedna historia, dwa punkty widzenia. Przyszłość i
teraźniejszość.
Karla
wyprowadza się z rodzinnego miasteczka, układa swoje życie, znajduje
wymarzonego faceta, dostaje dobrą płatną pracę, walczy o awans. Wszystko
wiedzie się tak, jak tego oczekiwała. Można powiedzieć, że w końcu jest
szczęśliwa, ale coś burzy jej upragniony spokój, dostaje niepokojący list,
przywołujący okropne wspomnienia. Jakie tajemnice ukrywa Karla? Jest potworem,
czy może ofiarą własnej przeszłości? Od kogo ucieka, kto ją nachodzi? Jak
szybko może runąć uporządkowane i poukładane życie, gdy wtargnie w nią
przeszłość, o której pragnie się zapomnieć?
Historia
miała niebywale mocne wejście, które zapowiadało niesamowicie ciekawą opowieść,
wypełnioną sekretami z odkrywaniem tajemnic z przeszłości. Wydawać się być
mogło, że to powieść z intrygującymi zwrotami akcji, ciekawymi dialogami, dużym
napięciem. Niestety z każdym kolejnym rozdziałem mój dotychczasowy entuzjazm
stopniowo słabł. Wtargnęła monotonia, irytacja, brak większych emocji, a także
znużenie. Do tego główne bohaterki same w sobie są mało charakterystyczne,
ponieważ autorka rozwija wątki, które nie mają nic wspólnego z tematem książki.
Moje chwile z powieścią się wydłużały, aż w końcu z wielkim bólem przeczytałam
ją w jedną noc. I choć ledwo co przebrnęłam, to do końca wierzyłam, że nastąpi
jakiś nieoczekiwany zwrot akcji i jednak w jakiś sposób ta historia mnie
porwie. Niestety niczego takiego nie doświadczyłam.
Minusem
na pewno jest to, że oczekujemy dobrego thrilleru, a w zamian dostajemy średnią
obyczajówkę niż kryminał z nutą psychologii (jak wiele osób piszę). Czytając
można dostrzec, że autorka zainspirowała się trochę różnymi motywami z innych
książek i połączyła je w jedną całość. Miała dobry początek, ciekawy zamysł,
ale czuję że potem na siłę budowała napięcie.
Jednym
plusem jaki tu zauważyłam, jest prosty, lekki i przyjemny styl autorki, nie
jest to jednak pozycja, która mnie zachwyciła czy jakkolwiek zapadła w pamięć.
Jeżeli oczekujesz dreszczyku emocji, intryg to niezbyt jest się czegoś
spodziewać. Po prostu w moim odczuciu czegoś tej książce zabrakło żebym mogła
napisać, że była ona świetna.
Nie
mniej jednak polecam dla osób lubiących obyczajówki, lekkie książki na leniwy
wieczór oraz miłą rozrywkę na chłodne dni.
Tytuł: Rywalka
Autor:Maxime Parker
Data wydania: 2020-11-04
Liczba stron: 302
Wydawca: Novae Res
ISBN: 978-83-8219-077-9
5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz